Postać syna Marii i Jerzego Kuncewiczów – Witolda – przybliża najnowsza ekspozycja prezentowana w Kazimierzu Dolnym. Oddział Muzeum Nadwiślańskiego poświęcony rodzinie Kuncewiczów zgromadził kolejne rodzinne pamiątki – tym razem sprowadzone ze Stanów Zjednoczonych.
– To postać skomplikowana, trudna, ale także niezwykle interesująca. Takie same są pamiątki po Witoldzie Kuncewiczu – mówi kierownik kazimierskiej Kuncewiczówki, Monika Januszek-Surdacka. – To po pierwsze dzieła sztuki. Obrazy, świetne grafiki, rzeźby, ale także pamiątki prywatne. Opowieść o wojennych losach Witolda Kuncewicza, o jego służbie na okrętach podwodnych. O tym, iż za tę służbę można dostać nagrodę. Ale także, iż ta służba determinuje całe jego życie. Opowieść o pasjach Witolda Kuncewicza, czyli hodowli koni, uprawie roli i kobietach. Dwie wielkie miłości, dwie żony i historia tych uczuć także znajduje miejsce na naszej wystawie.
Ekspozycję zatytułowaną „Chłopak spod znaku Panny Wodnej” będzie można oglądać w Kazimierzu Dolnym do marca przyszłego roku.
ŁuG / opr. PrzeG
Fot. Dom Kuncewiczów – oddział Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym FB