Twórcy „Chirurgów” postawili na mocną decyzję w premierze 22. sezonu. Showrunnerka serialu tłumaczy, jak zdecydowano, kto zginie w wybuchu w Grey Sloan Memorial. Uwaga na spoilery.
Biorąc pod uwagę, jak skończyła się ostatnia seria, wiedzieliśmy, iż 22. sezon serialu „Chirurdzy” rozpocznie się od tragedii. Co ciekawe, showrunnerka Meg Marinis nie zamierzała początkowo nikogo uśmiercać. Sprawdźcie, na jakim etapie podjęto decyzję.
Chirurdzy sezon 22 – czemu Monica zginęła?
Po tym jak 21. sezon „Chirurgów” zakończył się na wybuchu, do którego doprowadziła Jenna (Piper Perabo), matka Dylan, fani wiedzieli, iż ktoś będzie musiał umrzeć – strzelali, iż owym „męczennikiem” medycznej dramy będzie Link (Chris Carmack). Stało się jednak zupełnie inaczej i w premierze pożegnaliśmy Monicę Beltran, w którą wciela(ła) się Natalie Morales. Co ciekawsze, początkowo Meg Marinis była za rozwiązaniem, by nie zabijać nikogo z kadry Grey Sloan Memorial.
— Nikogo nie chciałam zabijać! choćby gdy decydowaliśmy o efektach specjalnych do finału [21. sezonu], mówiono mi: jeżeli wybierzesz ten i ten efekt, to ktoś będzie musiał umrzeć, bo to wielka eksplozja. A ja odpowiadałam: będzie dobrze, uratujemy wszystkich! A później siedliśmy do pisania scenariuszy i doszło do mnie: nie możemy wszystkich uratować, po prostu się nie da. jeżeli wszyscy się uratują, to nie będzie tego samego efektu – czytamy w The Hollywood Reporter.

Marinis dodała, iż decyzja o uśmierceniu Moniki zapadła w efekcie zaognionej debaty pomiędzy scenarzystami.
— Pracujemy w miłym i fajnym gronie scenarzystów, więc jeżeli sytuacja robi się zaogniona, to jest zaogniona, ale miła. Mieliśmy tę niewielka grupkę osób na piętrze z salą operacyjną. Sprawdzamy więc reakcję łańcuchową: jeżeli zabijemy tę albo tamtą postać, to co dalej? Tej postaci nie możemy uśmiercić! Pytamy siebie: jeżeli zrobimy tak, to co zrobimy później? Przyglądamy się, jaki efekt miałoby uśmiercenie każdej postaci – co to zmieni w serialu, w innych postaciach i jakie historie mogą wypłynąć z tej śmierci. Pewnego ranka wstałam, poszłam do scenarzystów i powiedziałam: to musi być Monica.
Showrunnerka przyznała, iż kosztowało ją to wiele łez – choć sama aktorka, Natalie Morales, przyjęła los Moniki, rozumiejąc, skąd decyzja. Marinis przyznała, iż koniec końców musiało paść na postać, której poświęcenie będzie bezinteresowne.
— Chciałam, by zginął ktoś, kto bezinteresownie ratował cudze życie – ona ratowała nie tylko dzieciaka na stole operacyjnym, ale i Jules. To świadczy o tym, jaką postacią była Monica. Nie chciałam, żeby tak się stało, i było to bardzo trudne i bolesne. Płakałam podczas rozmowy telefonicznej [z Natalie Morales]. Uwielbiam z nią pracować! Jest niezwykłą performerką, wyborną aktorką, która wnosi niezwykle wiele do roli. Przyrzekłam sobie już, iż kiedyś jeszcze będę pracowała z nią ponownie. Jest spełnieniem marzeń scenarzysty. Ale chodzi też o to, by pokazać, jak to odbije się na Jules i Amelii, stąd tak wyszło.
A co o śmierci Moniki powiedziała sama aktorka? Natalie Morales nie kryła, iż spodziewa się negatywnej reakcji fanów serialu.
W obsadzie 22. sezonu „Chirurgów” powrócili: Ellen Pompeo, Chandra Wilson, James Pickens Jr., Kevin McKidd, Camilla Luddington, Jason George, Adelaide Kane, Niko Terho, Debbie Allen, Scott Speedman, Jaicy Elliot i Trevor Jackson. Jako showrunnerka medycznym hitem ponownie zajęła się Meg Marinis.
Na chwilę obecną nie wiemy, kiedy następne odcinki wyjdą w Polsce.