O czym jest "Dzień zero" z Robertem De Niro? (DATA PREMIERY)
"Dzień zero" stworzony przez Erica Newmana, showrunnera "Narcosa", i Noah Oppenheima, scenarzystę "Jackie", przedstawia widzom historię szanowanego przez obywateli byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, który stoi na czele komisji śledczej badającej skutki ogólnokrajowego cyberataku.
Politykowi nie ułatwia zadania to, iż jednocześnie musi walczyć z samym sobą – z własnymi pragnieniami i demonami. Postać tę powierzono Robertowi De Niro, dla którego limitowany serial Netfliksa jest pierwszą główną rolą w telewizji.
"'Dzień zero' stawia pytanie, które zadajemy sobie wszyscy: Jak odnaleźć prawdę w świecie, który pogrąża się w kryzysie, rozdzierany na kawałki przez siły poza naszą kontrolą? A może w epoce wszechobecnych forteli i teorii spiskowych to nasze własne czyny albo i wyobrażenia napędzają te niszczycielskie siły?" – czytamy w opisie nowości od giganta streamingu.
Grany przez laureata dwóch Oscarów (za "Ojca chrzestnego II" i "Wściekłego byka") były prezydent USA nazywa się George Mullen. W obecną głowę państwa wciela się zaś w serialu Angela Bassett, gwiazda "Czarnej Pantery: Wakandy w moim sercu". Utalentowany Jesse Plemons z "Psich pazurów" i "Civil War" odgrywa natomiast rolę asystenta-cwaniaka, który razem z Mullenem chce znów zabłysnąć na scenie politycznej.
W obsadzie "Dnia zero" wymieniono również nazwiska Lizzy Caplan ("Wredne dziewczyny"), Connie Britton ("American Horror Story"), Joan Allen ("Krucjata Bourne'a"), Matthew Modine'a ("Full Metal Jacket"), Billa Campa ("Gambit królowej") i Dana Stevensa ("Downton Abbey").
Serial "Dzień zero" zagości w obszernej bibliotece platformy streamingowej Netflix w czwartek, 20 lutego.
– Jako wieloletni fan amerykańskiego kina, żaden aktor nie jest dla mnie ważniejszy niż Robert De Niro. To, iż jest producentem i gwiazdą tego serialu, przekracza moje najśmielsze oczekiwania – wyjaśnił w komunikacie prasowym Newman.