Praca aktora często wymaga poświęceń i wyrzeczeń. Margaret Qualley opowiedziała ostatnio o problemach ze skórą, jakich nabawiła się podczas pracy nad "Substancją". Aktorka wykorzystała je, pracując nad jedną z postaci ze swojego kolejnego filmu.
Goszcząc w podcaście Happy Sad Confused, Margaret Qualley opowiedziała o problemach z cerą, jakich nabawia się podczas pracy nad "Substancją". Podrażnienie, jakie spowodowała charakteryzacja, przyczyniło się do trądziku. W związku z tym reżyserka Coralie Fargeat musiała kadrować jej twarz w określony sposób.
Aktorka zdradziła, iż ostatnimi ujęciami, nad którymi pracowali na planie, były te, które znalazły się na początku filmu – gdy Sue idzie bulwarem, mijając palmy. Zdecydowano się sfilmować ją z tzw. żabiej perspektywy (tzn. z dołu, kładąc akcent na spódnicę i nogi), by ograniczyć pokazywanie twarzy.
Moja twarz była tak spieprzona, iż po prostu nie mogli jej już filmować – skomentowała Qualley.
Pamiętacie bohaterkę, której twarz była pokryta trądzikiem? Tak wyglądała moja skóra po charakteryzacji – powiedziała Qualley. Pomyślałam "To w sumie idealne. Gram te wszystkie szalone postacie. W budowaniu jednej z nich wykorzystamy ten trądzik". Wyleczenie tego zajęło mi chyba rok.
Przypominamy odcinek programu Movie się, w którym Jakub Popielecki, Julia Taczanowska i Ewelina Leszczyńska rozmawiają o "Substancji":
Margaret Qualley o pracy nad "Substancją" i "Rodzajami życzliwości"
Goszcząc w podcaście Happy Sad Confused, Margaret Qualley opowiedziała o problemach z cerą, jakich nabawia się podczas pracy nad "Substancją". Podrażnienie, jakie spowodowała charakteryzacja, przyczyniło się do trądziku. W związku z tym reżyserka Coralie Fargeat musiała kadrować jej twarz w określony sposób.
Aktorka zdradziła, iż ostatnimi ujęciami, nad którymi pracowali na planie, były te, które znalazły się na początku filmu – gdy Sue idzie bulwarem, mijając palmy. Zdecydowano się sfilmować ją z tzw. żabiej perspektywy (tzn. z dołu, kładąc akcent na spódnicę i nogi), by ograniczyć pokazywanie twarzy.
Moja twarz była tak spieprzona, iż po prostu nie mogli jej już filmować – skomentowała Qualley.
Margaret Qualley w filmie "Rodzaje życzliwości"
Co gorsza, problemy ze skórą towarzyszyły aktorce jeszcze długo po zakończeniu zdjęć do "Substancji". Co ciekawe, aktorka zdecydowała się wykorzystać trądzik, pracując nad jedną ze swoich kolejnych ról – w "Rodzajach życzliwości" Yórgosa Lánthimosa. Pamiętacie bohaterkę, której twarz była pokryta trądzikiem? Tak wyglądała moja skóra po charakteryzacji – powiedziała Qualley. Pomyślałam "To w sumie idealne. Gram te wszystkie szalone postacie. W budowaniu jednej z nich wykorzystamy ten trądzik". Wyleczenie tego zajęło mi chyba rok.
"Substancja" w programie Movie się
Przypominamy odcinek programu Movie się, w którym Jakub Popielecki, Julia Taczanowska i Ewelina Leszczyńska rozmawiają o "Substancji":