CEM – FORMA

nowamuzyka.pl 1 dzień temu

Od techno do awangardy.

Choć rodzice Cema Dukkhy są Turkami, on urodził się już w Wiedniu. Wychowany w tradycyjnej kulturze przodków, jako nastolatek zbuntował się wobec jej rygorów i potrzebując mocnej energii, grał w amatorskich zespołach punkowych i metalowych. Ostatecznie zainteresował się jednak muzyką techno i zamienił gitarę na decki. Jego żywiołowe sety zaprowadziły go z czasem do Berlina, gdzie jako CEM w 2015 roku stał się jednym ze współtwórców i rezydentem słynnego cyklu imprez „Herrensauna” w Berghain, znanych z ekstremalnie hedonistycznych szaleństw w kręgu społeczności queer.

Pandemia sprawiła, iż Dukkha przystopował i zainteresował się bardziej eksperymentalną muzyką. Pierwszym tego przejawem stał się zestaw elektroakustycznych kompozycji „Music For Spaces”, opublikowany w 2021 roku przez oficynę Psychic Liberation. Przy ich powstawaniu turecki producent nawiązał współpracę z portugalskim artystą wizualnym Mauro Venturą. Rok później obaj zrealizowali w słynnym berlińskim teatrze Volksbühne instalację zatytułowaną „FORMA”. Po trzech latach dostajemy jej dźwiękowy zapis na płycie wytwórni Danse Noir.

Otwierający zestaw „The Calling” skoncentrowany jest na basowym dronie, który uzupełniają fragmentaryczne glitche. Punktem wyjścia „Bells Corrupt” są dźwięki dzwonków, które zostają radykalnie przetworzone i podszyte mechanicznym pulsem, tworząc surrealistyczny soundtrack. „An Industrial Satire I” rezonuje podkładem rytmicznym rodem z trip-hopu w stylu Massive Attack, który skontrastowany zostaje jednak metalicznymi ozdobnikami i cyfrowymi defektami.

„An Industrial Satire II” wprowadza na płytę brzmienia etno: wysamplowane z płyty Master Musicians of Joujouka piszczące dźwięki marokańskiego instrumentu ghaita, podszyte plemiennymi bębenkami. „Statue Garden” kojarzy się z nagraniami Kali Malone, oscylując wokół organowych dronów, ozdobionych dźwiękami otoczenia, zarejestrowanymi przez Dukkhę podczas podróży po Azji. Płytę kończy „The New Sincerity Test” – zanurzona w basowych warkotach melorecytacja litewskiej artystki Gertrūdy Gilytė.

„FORMA” to krótki zestaw – zaledwie pół godziny muzyki. Trochę to mało, by jednoznacznie ocenić eksperymentalną twórczość CEM-a. Na pewno nie brakuje tu intrygujących pomysłów, które wskazują, iż turecki artysta ma oryginalną wyobraźnię muzyczną. Być może granie techno w klubach sprawiło jednak, iż zamyka on swe pomysły w mocno zwięzłych i krótkich formach. Ma to oczywiście swoje dobre strony, nadając muzyce artysty przystępny i komunikatywny charakter. Chciałoby się jednak usłyszeć jak CEM popuszcza wodze fantazji i daje się ponieść żywiołowi improwizacji. Może na następnej płycie?

Danse Noire 2025

www.dansenoire.com

www.facebook.com/dansenoire

Idź do oryginalnego materiału