Céline Dion: jeżeli nie będę chodzić, będę się czołgać!

angora24.pl 5 miesięcy temu

W 2008 roku, podczas światowej trasy koncertowej, zauważyła dziwny objaw: Zaczęłam mieć trudności z kontrolowaniem głosu. Wznosił się bardzo wysoko, a później następował spazm. Więc pierwsze, co zrobiła piosenkarka, to wizyta u laryngologa. Obejrzeli struny głosowe pod każdym kątem i uznali, iż są nieskazitelne.

Występowała dalej, ukrywała ból przed przyjaciółmi, rodziną, dziećmi. I było coraz gorzej. Miała kłopoty z chodzeniem. Mimo to przez cały czas koncertowała – aż nadeszła pandemia. Covid zmusił ją do zwolnienia tempa, więc postanowiła poszukać przyczyn dolegliwości.

Nie chciałam już być odważna. Próbowałam tak długo, jak tylko mogłam. Nadszedł czas, abym była mądra. Przeszła mnóstwo badań. Kiedy odkryto, co się z nią dzieje, poczuła ulgę. – Prawdopodobnie dziwnie to zabrzmi, ale gdy zdiagnozowano chorobę, byłam szczęśliwa. W końcu mogłam poruszać się z falą, a nie pod nią.

Idź do oryginalnego materiału