Poglądy J.K. Rowling wracają w każdej dyskusji o „Harrym Potterze”. W nowym wywiadzie gwiazda filmowych adaptacji, która wcześniej krytykowała pisarkę, powiedziała, co sądzi o niej i jej postępujących uprzedzeniach.
Nie da się mówić o filmach i powstającym serialu „Harry Potter” bez odnoszenia się do zradykalizowanych postaw samej J.K. Rowling. Podczas wywiadu w podcaście Jaya Shetty’ego aktorka Emma Watson, czyli filmowa Hermiona Granger, szczerze odniosła się do kontrowersji z pisarką.
Harry Potter – Emma Watson o J.K. Rowling
Począwszy od 2020 roku J.K. Rowling jest swoistym celebryckim głosem dla środowisk transfobicznych – negującym zaimki, zrównującym kobiety trans z crossdresserami itd. – wiele razy ściągnęło na nią krytykę ze strony światka artystycznego (pamiętacie, co powiedział Pedro Pascal?) i wielu jej dawnych fanów. Od pisarki zdystansowały się choćby gwiazdy filmowych adaptacji, co – przypomina Deadline – sama Rowling potraktowała jako „przymilanie się” do ruchu wymierzonego w prawa kobiet.
Calling a man a man is not 'bullying' or 'punching down.' Crossdressing straight men are currently one of the most pandered-to demographics in existence, and women are under no obligation to applaud the people caricaturing us.
— J.K. Rowling (@jk_rowling) May 12, 2024
O popsutą relację z autorką „Harry’ego Pottera” zapytano teraz Emmę Watson. Przypomnijmy, iż przed pięcioma laty ekranowa Hermiona skomentowała wypowiedzi Rowling, oświadczając krótko, iż osoby transpłciowe są tym, kim mówią iż są i zasługują na to, by żyć bez nieustannego podważania ich tożsamości. Dziś aktorka nie chce dolewać oliwy do ognia i zaogniać dyskusji, która przybrała toksyczny obrót.
Watson wyjaśniła, iż wziąwszy pod uwagę wspólne doświadczenia, nie potrafiłaby wykluczyć Rowling ze swojego życia i zawsze będzie gotowa do dialogu – mimo kompletnie przeciwnych poglądów.
— Nie chcę mówić niczego, co zaognia tę naprawdę toksyczną debatę i dyskusję. Nie komentuję już [praw osób trans] – nie dlatego, iż ta sprawa mnie nie obchodzi i nie dlatego, iż [Rowling] mnie nie obchodzi, a dlatego iż ubolewam nad tym, jaki charakter ta dyskusja przybrała. (…)
Nie ma takiego świata, w którym mogłabym ją „scancelować” – albo zignorować to. Nie wiem, co innego mogę zrobić poza trzymaniem się tych dwóch pozornie sprzecznych postaw i liczeniem, iż któregoś dnia się pogodzą.
Przypomnijmy, iż kontrowersja wokół pisarki wpływa też na nową adaptację jej książek szykowaną przez HBO. W niektórych środowiskach skrajnie lewicowych panuje wręcz przekonanie, iż angaż w serial oznacza automatyczną zgodę z poglądami Rowling – niedawno odniósł się do tego nowy gwiazdor „Harry’ego Pottera”.
W powiązaniu z J.K. Rowling i jej opiniami mówiło się też przy okazji obsadzenia roli Severusa Snape’a. Pisarkę spytano, czy przeszkadza jej aktor Paapa Essiedu, który podpisał petycję walczącą o prawa osób transpłciowych – sprawdźcie, co takiego powiedziała.