W październiku CANAL+ zabierze widzów w podróż przez różnorodne światy. jeżeli stęskniliście się za "The Walking Dead" – spin-off serialu "The Ones Who Live" zapewni Wam spotkanie z ulubionymi bohaterami, którzy po latach rozłąki muszą stawić czoła nowym wyzwaniom w apokaliptycznym świecie. Fani klasycznego thrillera i epickich zmagań z mrocznymi siłami znajdą w CANAL+
natomiast m.in. "Rytuał" z Alem Pacino i Danem Stevensem. Uważajcie, bo film wciąga w brutalny świat egzorcyzmów inspirowanych prawdziwymi wydarzeniami!
Miłośnicy intensywnych emocji mogą wyczekiwać oscarowej "Emilii Perez", która łączy w sobie muzyczną energię i nieoczywisty dramat, rozgrywający się na tle meksykańskich karteli. Natomiast w "Utracie równowagi" – głośnym i szeroko nagradzanym debiucie Korka Bojanowskiego – czeka na Was historia młodej aktorki, której życie i kariera stają pod znakiem zapytania w chwili, gdy podejmuje ryzykowną decyzję o pracy z kontrowersyjnym reżyserem.
Na CANAL+ w październiku zagości także wciągający fiński serial "Konflikt". Fabuła wciągnie Was w wir wojennych dramatów rozgrywających się niewielkim miasteczku – tutaj polityczne intrygi przeplatają się z codziennością zwykłych mieszkańców, a każda decyzja może za sobą nieść najwyższą cenę.
Poniżej znajdziecie najciekawsze propozycje do oglądania w październiku, ale to nie wszystko, co CANAL+ przygotował dla widzów. Pełną bibliotekę znajdziecie POD LINKIEM TUTAJ.
Tęsknisz za klimatem klasycznego "The Walking Dead"? CANAL+ zaprasza do "The Walking Dead: The Ones Who Live". To opowieść o Ricku (Andrew Lincoln) i Michonne (Danai Gurira), którzy po latach rozłąki dostają szansę, by znów się odnaleźć. Bohaterowie próbują wrócić do domu i do najbliższych, ale droga okazuje się pełna pułapek i nieoczekiwanych zakrętów. Im dalej idą, tym bardziej oddalają się od celu – jakby sama apokalipsa grała z nimi w kotka i myszkę. Krajobrazy, które przemierzają, to mieszanina piękna i grozy, a każdy zakręt może kryć nową tajemnicę. Widzowie zobaczą tu różne oblicza świata po upadku – od ruin pełnych ciszy po miejsca, gdzie echo dawnych dramatów wciąż wisi w powietrzu.
"Emilia Perez" to film, którego nie da się zamknąć w jednej szufladce – ani musicalu, ani thrillera, ani dramatu, a jednocześnie jest tym wszystkim naraz. Jacques Audiard proponuje odważną, pełną kolorów opowieść, w której piosenka i taniec splatają się z brutalną rzeczywistością meksykańskich karteli. Emilia (Karla Sofía Gascón), bezwzględna szefowa mafii, postanawia porzucić dawne życie i wreszcie być sobą. Do pomocy w tej ryzykownej transformacji zatrudnia Ritę (Zoe Saldaña), prawniczkę uwięzioną w zawodowym marazmie. Towarzyszą im inne kobiety, które również pragną wolności i szczęścia. Efekt to historia balansująca na granicy grozy i wyzwolenia, prowadząca widza od łez do katharsis. Nie bez powodu film zdobył dwa Oscary – dla Zoe Saldañy oraz za piosenkę "El Mal". Czy można chcieć lepszego dowodu, iż kino potrafi jednocześnie targać emocjami i porywać do tańca?
Debiutancki film Korka Bojanowskiego opowiada historię Mai, młodej aktorki, która choć poświęciła sztuce całe życie, wciąż nie wierzy w siebie i swoje możliwości. Z rezygnacją planuje porzucić marzenia o scenie na rzecz marketingu i zarządzania. Wszystko się zmienia, gdy poznaje charyzmatycznego reżysera, przygotowującego studentów do spektaklu dyplomowego. To on obsadza Maję w roli Lady Makbet, przywracając jej wiarę w talent i pasję do teatru. Jednak gwałtownie okazuje się, iż gra w przedstawieniu to dopiero początek, a prawdziwym celem bohaterki stanie się odkrycie mrocznej natury reżysera. W 2024 roku film podbił festiwal w Gdyni, zgarniając Nagrodę Specjalną Don Kichot, wyróżnienie za debiut reżyserski oraz Złotego Klakiera od publiczności.
"Eileen" przenosi widza do Massachusetts w 1964 roku, gdzie młoda kobieta uwięziona w rutynie i cieniu ojca alkoholika pracuje w zakładzie poprawczym dla chłopców. Jej szare życie rozświetla pojawienie się Rebeki – charyzmatycznej psycholożki, która wprowadza powiew tajemnicy i obietnicę zmian. Relacja między kobietami gwałtownie staje się intensywna, a z czasem – niebezpiecznie niepokojąca. Film hipnotyzuje atmosferą noir, podszytą napięciem i dusznym erotyzmem, a granica między fascynacją i obsesją rozmywa się tu niczym dym papierosowy w barze lat 60. Scenariusz współtworzyła Ottessa Moshfegh, autorka książki, na której oparto tę mroczną opowieść, a na ekranie błyszczą m.in. Anne Hathaway i Thomasin McKenzie.
Czy można wyobrazić sobie western, który jednocześnie jest historią o miłości i kobiecej sile? "The Dead Don’t Hurt" to nietypowy mariaż gatunków, gdzie surowy krajobraz Nevady staje się tłem dla intymnej opowieści. Vivienne (Vicky Krieps), niezależna kobieta o francusko-kanadyjskich korzeniach, ucieka przed natrętnym adoratorem i zakochuje się w duńskim imigrancie Holgerze (Viggo Mortensen). Ich wspólne życie zostaje przerwane, gdy Holger wyrusza na wojnę secesyjną, a Vivienne musi samotnie stawić czoła miasteczku rządzonemu przez skorumpowanych mężczyzn. Mortensen nie tylko wciela się w główną rolę i reżyseruje film, ale także komponuje muzykę, tworząc dzieło autorskie i osobiste. To kino, które pachnie kurzem Nevady i smakuje jak mocna whisky, a jego siłą jest spojrzenie na Dziki Zachód przez wrażliwość kobiety.
Jeśli lubisz kino, które sprawia, iż siedzisz na skraju fotela, zastanawiając się, czy to, co widzisz, to jeszcze ludzka energia czy już czyste zło – "Rytuał" będzie strzałem w dziesiątkę. Fabuła inspirowana jest bowiem prawdziwą historią egzorcyzmów Emmy Schmidt, które wstrząsnęły światem na początku XX wieku. Kobieta podczas rytuału przemawiała w kilku językach – od łaciny przez niemiecki po aramejski – jakby jej usta stały się narzędziem mrocznych sił. Doświadczony ojciec Riesinger (Al Pacino) i młody, pełen wątpliwości duchowny Steiger (Dan Stevens) muszą zmierzyć się nie tylko z opętaniem, ale i własnymi demonami. Atmosfera gęstnieje z każdą minutą, a Pacino w roli egzorcysty wnosi do ekranu ciężar i intensywność, jakiej trudno się oprzeć. Stevens tworzy natomiast przeciwwagę – chłodniejszą, racjonalną, a jednak podatną na niepokój, który wciąga także widza. To opowieść o granicach wiary, strachu i siły, które kryją się w niejednym umyśle.
Czy spokojne fińskie nadmorskie miasteczko może się kojarzyć z brutalną wojną? "Konflikt" odpowiada na to pytanie, wrzucając widza w sam środek dramatycznych wydarzeń podczas obchodów przesilenia letniego. Nieznany wróg atakuje, a na pierwszym planie stają zarówno przywódcy państwowi, jak i młodzi żołnierze, którzy muszą zmierzyć się z okrutną codziennością okupacji. Serial zachwyca realistycznymi ujęciami i autentyczną wojskową perspektywą – reżyser sam jest oficerem rezerwy fińskich sił zbrojnych. To tylko sześć odcinków, ale każdy z nich trzyma w napięciu jak szachowa partia o najwyższą stawkę. jeżeli szukasz opowieści, w której polityczne intrygi przeplatają się z ludzkim dramatem, a surowy klimat Północy dodaje całości mrocznej intensywności – "Konflikt" jest wyborem idealnym. Bo czy nie właśnie w takich momentach najlepiej widać, czym naprawdę jest odwaga i odpowiedzialność?
Miłośnicy intensywnych emocji mogą wyczekiwać oscarowej "Emilii Perez", która łączy w sobie muzyczną energię i nieoczywisty dramat, rozgrywający się na tle meksykańskich karteli. Natomiast w "Utracie równowagi" – głośnym i szeroko nagradzanym debiucie Korka Bojanowskiego – czeka na Was historia młodej aktorki, której życie i kariera stają pod znakiem zapytania w chwili, gdy podejmuje ryzykowną decyzję o pracy z kontrowersyjnym reżyserem.
Na CANAL+ w październiku zagości także wciągający fiński serial "Konflikt". Fabuła wciągnie Was w wir wojennych dramatów rozgrywających się niewielkim miasteczku – tutaj polityczne intrygi przeplatają się z codziennością zwykłych mieszkańców, a każda decyzja może za sobą nieść najwyższą cenę.
Poniżej znajdziecie najciekawsze propozycje do oglądania w październiku, ale to nie wszystko, co CANAL+ przygotował dla widzów. Pełną bibliotekę znajdziecie POD LINKIEM TUTAJ.
CANAL+: NAJCIEKAWSZE PREMIERY I NOWOŚCI W PAŹDZIERNIKU
"The Walking Dead: The Ones Who Live"
premiera w CANAL+: 27 października
Tęsknisz za klimatem klasycznego "The Walking Dead"? CANAL+ zaprasza do "The Walking Dead: The Ones Who Live". To opowieść o Ricku (Andrew Lincoln) i Michonne (Danai Gurira), którzy po latach rozłąki dostają szansę, by znów się odnaleźć. Bohaterowie próbują wrócić do domu i do najbliższych, ale droga okazuje się pełna pułapek i nieoczekiwanych zakrętów. Im dalej idą, tym bardziej oddalają się od celu – jakby sama apokalipsa grała z nimi w kotka i myszkę. Krajobrazy, które przemierzają, to mieszanina piękna i grozy, a każdy zakręt może kryć nową tajemnicę. Widzowie zobaczą tu różne oblicza świata po upadku – od ruin pełnych ciszy po miejsca, gdzie echo dawnych dramatów wciąż wisi w powietrzu.

"Emilia Perez"
premiera w CANAL+: 18 października
"Emilia Perez" to film, którego nie da się zamknąć w jednej szufladce – ani musicalu, ani thrillera, ani dramatu, a jednocześnie jest tym wszystkim naraz. Jacques Audiard proponuje odważną, pełną kolorów opowieść, w której piosenka i taniec splatają się z brutalną rzeczywistością meksykańskich karteli. Emilia (Karla Sofía Gascón), bezwzględna szefowa mafii, postanawia porzucić dawne życie i wreszcie być sobą. Do pomocy w tej ryzykownej transformacji zatrudnia Ritę (Zoe Saldaña), prawniczkę uwięzioną w zawodowym marazmie. Towarzyszą im inne kobiety, które również pragną wolności i szczęścia. Efekt to historia balansująca na granicy grozy i wyzwolenia, prowadząca widza od łez do katharsis. Nie bez powodu film zdobył dwa Oscary – dla Zoe Saldañy oraz za piosenkę "El Mal". Czy można chcieć lepszego dowodu, iż kino potrafi jednocześnie targać emocjami i porywać do tańca?

"Utrata równowagi"
premiera w CANAL+: 7 października
Debiutancki film Korka Bojanowskiego opowiada historię Mai, młodej aktorki, która choć poświęciła sztuce całe życie, wciąż nie wierzy w siebie i swoje możliwości. Z rezygnacją planuje porzucić marzenia o scenie na rzecz marketingu i zarządzania. Wszystko się zmienia, gdy poznaje charyzmatycznego reżysera, przygotowującego studentów do spektaklu dyplomowego. To on obsadza Maję w roli Lady Makbet, przywracając jej wiarę w talent i pasję do teatru. Jednak gwałtownie okazuje się, iż gra w przedstawieniu to dopiero początek, a prawdziwym celem bohaterki stanie się odkrycie mrocznej natury reżysera. W 2024 roku film podbił festiwal w Gdyni, zgarniając Nagrodę Specjalną Don Kichot, wyróżnienie za debiut reżyserski oraz Złotego Klakiera od publiczności.

"Eileen"
premiera w CANAL+: 4 października
"Eileen" przenosi widza do Massachusetts w 1964 roku, gdzie młoda kobieta uwięziona w rutynie i cieniu ojca alkoholika pracuje w zakładzie poprawczym dla chłopców. Jej szare życie rozświetla pojawienie się Rebeki – charyzmatycznej psycholożki, która wprowadza powiew tajemnicy i obietnicę zmian. Relacja między kobietami gwałtownie staje się intensywna, a z czasem – niebezpiecznie niepokojąca. Film hipnotyzuje atmosferą noir, podszytą napięciem i dusznym erotyzmem, a granica między fascynacją i obsesją rozmywa się tu niczym dym papierosowy w barze lat 60. Scenariusz współtworzyła Ottessa Moshfegh, autorka książki, na której oparto tę mroczną opowieść, a na ekranie błyszczą m.in. Anne Hathaway i Thomasin McKenzie.

"The Dead Don't Hurt"
premiera w CANAL+: 11 października
Czy można wyobrazić sobie western, który jednocześnie jest historią o miłości i kobiecej sile? "The Dead Don’t Hurt" to nietypowy mariaż gatunków, gdzie surowy krajobraz Nevady staje się tłem dla intymnej opowieści. Vivienne (Vicky Krieps), niezależna kobieta o francusko-kanadyjskich korzeniach, ucieka przed natrętnym adoratorem i zakochuje się w duńskim imigrancie Holgerze (Viggo Mortensen). Ich wspólne życie zostaje przerwane, gdy Holger wyrusza na wojnę secesyjną, a Vivienne musi samotnie stawić czoła miasteczku rządzonemu przez skorumpowanych mężczyzn. Mortensen nie tylko wciela się w główną rolę i reżyseruje film, ale także komponuje muzykę, tworząc dzieło autorskie i osobiste. To kino, które pachnie kurzem Nevady i smakuje jak mocna whisky, a jego siłą jest spojrzenie na Dziki Zachód przez wrażliwość kobiety.

"Rytuał"
premiera w CANAL+: 31 października
Jeśli lubisz kino, które sprawia, iż siedzisz na skraju fotela, zastanawiając się, czy to, co widzisz, to jeszcze ludzka energia czy już czyste zło – "Rytuał" będzie strzałem w dziesiątkę. Fabuła inspirowana jest bowiem prawdziwą historią egzorcyzmów Emmy Schmidt, które wstrząsnęły światem na początku XX wieku. Kobieta podczas rytuału przemawiała w kilku językach – od łaciny przez niemiecki po aramejski – jakby jej usta stały się narzędziem mrocznych sił. Doświadczony ojciec Riesinger (Al Pacino) i młody, pełen wątpliwości duchowny Steiger (Dan Stevens) muszą zmierzyć się nie tylko z opętaniem, ale i własnymi demonami. Atmosfera gęstnieje z każdą minutą, a Pacino w roli egzorcysty wnosi do ekranu ciężar i intensywność, jakiej trudno się oprzeć. Stevens tworzy natomiast przeciwwagę – chłodniejszą, racjonalną, a jednak podatną na niepokój, który wciąga także widza. To opowieść o granicach wiary, strachu i siły, które kryją się w niejednym umyśle.

"Konflikt"
premiera w CANAL+: 1 października, kolejne odcinki w każdą środę
Czy spokojne fińskie nadmorskie miasteczko może się kojarzyć z brutalną wojną? "Konflikt" odpowiada na to pytanie, wrzucając widza w sam środek dramatycznych wydarzeń podczas obchodów przesilenia letniego. Nieznany wróg atakuje, a na pierwszym planie stają zarówno przywódcy państwowi, jak i młodzi żołnierze, którzy muszą zmierzyć się z okrutną codziennością okupacji. Serial zachwyca realistycznymi ujęciami i autentyczną wojskową perspektywą – reżyser sam jest oficerem rezerwy fińskich sił zbrojnych. To tylko sześć odcinków, ale każdy z nich trzyma w napięciu jak szachowa partia o najwyższą stawkę. jeżeli szukasz opowieści, w której polityczne intrygi przeplatają się z ludzkim dramatem, a surowy klimat Północy dodaje całości mrocznej intensywności – "Konflikt" jest wyborem idealnym. Bo czy nie właśnie w takich momentach najlepiej widać, czym naprawdę jest odwaga i odpowiedzialność?
Informacja sponsorowana