Przed kilkoma dniami szerokim echem odbił się wywiad udzielony przez Clinta Eastwooda austriackiej gazecie "Kurier". Wyznał w nim, iż nie zamierza kończyć kariery, szykuje już nowy film i tęskni za starymi, dobrymi czasami, kiedy w kinach nie królowały remaki i sequele. Jak się teraz okazuje, wywiad ten został w całości sfabrykowany. Eastwood przekonuje, iż nigdy go nie udzielił.