"Azja Express" to jeden z najchętniej oglądanych programów w TVN. niedługo na antenie pojawi się nowa odsłona show. W siódmej edycji ponownie pojawią się pary uczestników, jednak tym razem wyruszą z plecakami w podróż po Afryce. Tym samym nazwa popularnego formatu zmieni się na "Afryka Express". Wiadomo już, iż nową prowadzącą będzie Izabella Krzan, która niedawno dołączyła do stacji, żegnając się z Kanałem Zero. Kogo jeszcze zobaczymy na ekranie? Te nazwiska mogą wielu zaskoczyć.
REKLAMA
Zobacz wideo Głowackiemu widzowie współczuli żony. "Nikt nie przestał się z nami przyjaźnić z powodu Azi Express" [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]
"Afryka Express". Były partner Julii Wieniawy i była partnerka Tomasza Kammela w siódmej edycji show
W nowym sezonie hitowego programu TVN "Azja Express" widzowie zobaczą spore zmiany - zarówno w lokalizacji, jak i w obsadzie. Tym razem uczestnicy przeniosą się z Azji do Afryki. Jak informuje "Super Express", pierwszą zakontraktowaną uczestniczką "Afryki Express" jest Wiktoria Gąsiewska, która w podróż zabierze swojego brata, Mateusza. W programie pojawi się także Nikodem Rozbicki - aktor znany m.in. z kontynuacji "Kogla Mogla" i były partner Julii Wieniawy. Na tę chwile nie wiadomo jednak, z kim stworzy duet. Największym zaskoczeniem może okazać się natomiast udział Katarzyny Niezgody - bizneswoman i byłej partnerki Tomasza Kammela. Towarzyszyć jej będzie mąż Paweł Markiewicz.
Piotr i Agnieszka Głowaccy budzili skrajne emocje w "Azji Express". "Caryca i pantofelek"
W poprzedniej edycji "Azji Express" parą, która niewątpliwie budziła największe emocje, byli Piotr i Agnieszka Głowaccy. Małżeństwo mierzyło się z trudnymi, często ekstremalnymi zadaniami, toteż na ekranie nie brakowało krzyków, łez czy spięć pomiędzy dwojgiem. niedługo w sieci zaczęły pojawiać się krytyczne komentarze pod ich adresem. Internauci zarzucali im zaburzoną dynamikę w związku: jego postrzegali jako pantofla, a ją jako apodyktyczną i dominującą. Para podczas wywiadów odpierała te zarzuty. - Jesteśmy w Polsce, mamy swoje korzenie. Ja nie widzę w Polsce sytuacji, gdzie to kobiety chodzą za mężczyznami. (...) Mnie strasznie dziwi takie mówienie o tym: "Co to za sytuacja? Jaki on tu jest? Caryca i pantofelek". No przecież gdziekolwiek nie pójdziesz, tak to wygląda. To jest Polska. W Polsce są silne kobiety. Ja nie widzę tego inaczej - wyjaśnił Głowacki w rozmowie z "Dzień dobry TVN". CZYTAJ TEŻ: Głowacki uciszy tym plotki o kryzysie w związku? Wykonał trend TikToka