Nie wiem, czy to normalne – była żona mojego męża zatruwa mi życie
W małym miasteczku pod Krakowem, gdzie plotki roznoszą się szybciej niż wiatr, moje życie, które zaczęło się od miłości, teraz wypełnione jest niepokojem i wątpliwościami. Nazywam się Zosia Kowalska, mam 29 lat i wyszłam za mąż za Jakuba, mężczyznę, który już kiedyś był żonaty. Urodził się nam syn, Staś, i wszystko wydawało się układać dobrze. ale cień jego byłej żony, która mieszka w tym samym mieście, zatruwa moje szczęście. Nie wiem, czy to, co się dzieje, jest normalne, czy też tracę rozum.
**Miłość z przeszłością**
Jakub urzekł mnie swoją dobrocią i pewnością siebie. Jest starszy ode mnie o dziesięć lat, a jego życiowe doświadczenie wydawało mi się oparciem. Gdy się poznaliśmy, od trzech lat był po rozwodzie. Jego pierwsze małżeństwo z Kingą trwało siedem lat, nie mieli dzieci. Mówił, iż rozstali się przez jej zdrady, a ja mu wierzyłam. Wzięliśmy ślub dwa lata temu, a niedługo przyszedł na świat Staś – nasz mały aniołek. Myślałam, iż przeszłość została za nami, ale myliłam się.
Kinga mieszka w naszym miasteczku, a jej obecność jest odczuwalna na każdym kroku. Pracuje w lokalnej kawiarni, robi zakupy w tym samym sklepie co ja i, jak się zdaje, wie wszystko o naszym życiu. Widziałam jej pełne pogardy spojrzenia, gdy przypadkiem się spotykałyśmy. Z początku myślałam, iż to zbieg okoliczności, ale potem zaczęły się rzeczy, które kazały mi wątpić w moje zdrowie psychiczne.
**Cień przeszłości**
Zaczęło się od drobiazgów. Ktoś napisał kredą na naszym płocie: „Oddaj męża”. Zetarłam to, nie mówiąc Jakubowi, ale w środku wszystko się we mnie ścisnęło. Później w mediach społecznościowych zaczęły przychodzić mi anonimowe wiadomości: „Zajęłaś czyjeś miejsce”, „On i tak wróci do mnie”. Blokowałam je, ale strach rósł. Pewnego dnia znalazłam pod drzwiami stare zdjęcie Jakuba i Kingi – uśmiechali się, obejmując się. Spytałam go o to, a on tylko wzruszył ramionami: „Ona pewnie tęskni. Nie przejmuj się”. Ale jak się nie przejmować, gdy jej cień jest wszędzie?
Najgorsze zdarzyło się miesiąc temu. Spacerowałam ze Stasiem w parku, gdy Kinga podeszła do mnie. Uśmiechała się, ale jej słowa były pełne jadu: „Myślisz, iż on jest twój? Wciąż dzwoni do mnie nocą”. Oniemiałam. Odeszła, a ja stałam jak sparaliżowana. W domu urządziłam Jakubowi pytania. Przysięgał, iż z nią nie rozmawia, iż kłamie, by zniszczyć naszą rodzinę. Chcę mu wierzyć, ale wątpliwości gryzą mnie od środka. A jeżeli mówi prawdę? A jeżeli on wciąż ją kocha?
**Rodzina pod ostrzałem**
Moje życie zmieniło się w paranoję. Sprawdzam telefon Jakuba, gdy śpi, obserwuję jego reakcje, gdy przechodzimy obok kawiarni, gdzie pracuje Kinga. Nienawidzę siebie za to, ale nie potrafię przestać. Staś jest moim światłem, ale choćby jego uśmiech nie zagłusza strachu, iż nasza rodzina może się rozpaść. Moja mama, widząc mój stan, mówi: „Zosiu, uciekaj od niego. Mężczyzna z taką przeszłością to same kłopoty”. Ale kocham Jakuba. Jest dobrym ojcem, troskliwym mężem, ale jego przeszłość to jak mina, gotowa wybuchnąć.
Próbowałam porozmawiać z Kingą, napisałam do niej, proszęc, by dała nam spokój. Odpowiedziała: „Nie wiesz, z kim się związałaś. On zawsze będzie mój”. Jej słowa są jak trucizna, która powoli mnie zatruwa. Nie wiem, czy kłamie, ale jej pewność przeraża. Dlaczego nie może go puścić? Dlaczego nas ściga? I dlaczego Jakub jest tak spokojny, jakby to było normalne?
**Mój wewnętrzny rozłam**
Nie wiem, czy to normalne. Może dramatyzuję? Może była żona naprawdę nie może pogodzić się z rozstaniem i niedługo odpuści? A może powinnam kopać głębiej, by poznać prawdę? Boję się, iż jeżeli zacznę szukać, znajdę coś, co zniszczy moją rodzinę. Ale nie potrafię już żyć w tym strachu. Moje przyjaciółki mówią: „Olej to, po prostu ci zazdrości”. Ale jak olewać, gdy jej cień jest w każdym zakątku mojego życia?
Jakub, widząc mój stan, próbuje mnie uspokoić: „Zosiu, jestem z tobą, kocham cię”. ale jego słowa brzmią coraz mniej przekonująco. Widzę, jak unika rozmów o Kindze, jak zmienia temat, gdy o niej wspomnę. To obojętność czy próba ukrycia czegoś? Nie chcę być żoną, która grzebie w przeszłości męża, ale też nie chcę być ślepą naiwniaczką, którą okłamują.
**Co robić?**
To opowieść o moim wołaniu o pomoc. Nie wiem, jak z tym żyć. Odejść od Jakuba? Stanąć oko w oko z Kingą? Porozmawiać z nim jeszcze raz, ale jak zmusić go do szczerości? Chcę chronić Stasia, naszą rodzinę, siebie samą. Ale jak, skoro nie wiem, gdzie prawda, a gdzie kłamstwo? W wieku 29 lat marzyłam o szczęśliwej rodzinie, a teraz czuję się jak bohaterka thrillera, gdzie wróg to cień z przeszłości.
Nie wiem, czy to normalne. Ale wiem jedno – nie mogę dłużej żyć w tym strachu. Niech mój następny krok będzie błędem, ale go zrobię, by odzyskać spokój. Kinga, Jakub, moje serce – ktoś z nich kłamie, i odnajdę prawdę, choćby jeżeli ona złamie mi serce.