W 2009 roku nastąpił przełom w karierze aktorskiej Niny Dobrev. To właśnie wtedy swoją premierę miały legendarne już dzisiaj "Pamiętniki wampirów", w których wcielała się w główną bohaterkę. Partnerowali jej Paul Wesley oraz Ian Somerhalder. Jej postać, Elena Gilbert, to dziewczyna rozdarta między uczuciem do braci Salvatore - wampirów Stefana i Damona. Produkcja o supernaturalnym trójkącie miłosnym, stała się hitem na całym świecie, a młodzi aktorzy niemal z dnia na dzień zyskali ogromną sławę.Reklama
Nina Dobrev wyznała prawdę o zarobkach na planie "Pamiętników wampirów"
W najnowszym wywiadzie Nina Dobrev otworzyła się na temat zarobków na planie "Pamiętników wampirów". W książce Samanthy Highfill "I Was Feeling Epic" aktorka wyznała, iż zarabiała mniej niż Wesley i Somerhalder.
Dobrev przyznała, iż "musiała być na planie dwa razy dłużej". W pewnym momencie grała dwie role jednocześnie. "Musiałam zapamiętać dwa razy więcej kwestii. Chciałam wcielać się w Katherine Pierce, ale oczekiwałam za to sprawiedliwego wynagrodzenia i traktowania na równi z chłopakami" - powiedziała.
Po tym, jak poprosiła o wyższe honorarium, studio miało polecić scenarzystom, by przestali pisać sceny z Katherine, ponieważ "musieli dodatkowo płacić" aktorce za granie tej roli.
Współtwórczyni i showrunnerka Julie Plec ujawniła, iż musieli wręcz "błagać stację", by "pozwoliła Ninie Dobrev grać Katherine", negocjując dla niej nowy kontrakt. Choć książka ujawnia, iż aktorce udało się wynegocjować wyższe wynagrodzenie, nigdy nie było ono równe pensjom jej kolegów z planu.
"Pamiętam, iż miałam wrażenie, iż studio nie docenia tego, co wnoszę do serialu. Czułam, jakby mówili, iż cała ciężka praca, którą w to wkładam, nie ma dla nich znaczenia i iż nie jestem równa moim męskim współpracownikom, co było dla mnie przykre" - wyznała Dobrev.
Aktorka opuściła serial po sześciu sezonach, ale powróciła w finałowej odsłonie.
"Chciałam otrzymać wynagrodzenie równe chłopakom. Musiałam postawić sprawę jasno i powiedzieć, iż jeżeli to się nie stanie, nie będę w stanie wrócić. Nie chodziło o pieniądze, one w ogóle mnie nie obchodziły, chodziło o zasadę" - podkreśliła.
Czytaj więcej: Od strachu do romantycznego kochanka. Tak wampiry zmieniły kino