Karolina Pajączkowska przez jakiś czas była związana z TVN24 BiS, ale później przeszła do TVP Info. Widzowie mogą kojarzyć ją z programów "Wstaje Dzień" oraz "Poranek Info". Specjalizowała się w tematyce międzynarodowej. Relacjonowała także wojnę w Ukrainie. Prezenterka dwa lata temu pożegnała się z TVP. Nie narzeka jednak na brak pracy i rozwija swój kanał na YouTube. Wychowuje syna i nie ukrywa wartości chrześcijańskich. Prezenterka w nowym nagraniu opisała, czego była świadkiem po wizycie w kościele. Nawiązała do zbliżających się wyborów prezydenckich. "Boję się tego, iż Kościół będzie przez pewną partię traktowany jako sposób na pozyskanie swojego elektoratu" – powiedziała.
REKLAMA
Zobacz wideo Wolny nie postrzega Kurzajewskiego jako rywala? Taką relację mają po TVP
Karolina Pajączkowska pod kościołem starła się z osobami zbierającymi podpisy na Nawrockiego
Karolina Pajączkowska była w szoku po niedzielnej mszy. Wszystko przez osoby stojące przed kościołem, które zbierały podpisy poparcia dla Karola Nawrockiego - bezpartyjnego kandydata na prezydenta, ale sympatyzującego z PiS. Prezenterka długo się nie namyślając, wyjęła telefon i zrobiła zdjęcie. Wdała się w dyskusję z jednym z mężczyzn, któremu wytknęła próbę upolitycznienie osób, które chciały udać się na mszę. "Kiedy zaczęłam nagrywać, podszedł do mnie jeden z tych mężczyzn i zapytał, dlaczego nagrywam. Więc się zapytałam, dlaczego zbierają podpisy i agitują politycznie przed kościołem. I on mówi, iż mogą stać, gdzie chcą, dlatego iż stoją za terenem posesji, iż mogą stać też na bazarze i innym miejscu publicznym, iż mogą wszędzie zbierać podpisy" - zaczęła. Tak tego nie zostawiła.
Poszłam na zakrystię i tam rozmawiałam z klerykiem, który mi powiedział, iż oni przychodzą tuż przed zakończeniem mszy i ustawiają się za terenem kościoła tak, iż kiedy ta wielka grupa ludzi wychodzi z kościoła, to oni nawołują wprost do oddawania podpisów na Karola Nawrockiego
- mówiła prezenterka. "Później ktoś zrobi zdjęcie lub nagranie, wrzuci je do sieci i podpisze, iż Kościół wspiera tę konkretną partię" - dodała. Zdjęcia Karoliny Pajączkowskiej spod kościoła znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Była prezenterka TVP z apelem do Karola Nawrockiego. "Ostentacyjny sposób"
Prezenterka w dalszej części monologu bezpośrednio zaapelowała do Karola Nawrockiego i zaznaczyła, iż Kościół jako instytucja nie powinien agitować konkretnego kandydata na prezydenta. "Kościół to jest oczywiście instytucja, a wiemy, iż one mają różne upodobania polityczne, ale Kościół powinien być apolityczny! (...) Chciałabym z tego miejsca zwrócić się do kandydata Karola Nawrockiego o to, żeby nie agitował przed kościołami w tak ostentacyjny sposób, gdzie wszyscy mają wrażenie, iż Kościół wspiera tę konkretną partię – rozmawiałam z klerykiem, który mi powiedział, iż to nie jest tak, iż oni wspierają tę konkretną opcję polityczną. (...) Boję się tego, iż Kościół będzie przez pewną partię traktowany jako sposób na pozyskanie swojego elektoratu, a nie wydaje mi się, żeby w tym wszystkim chodziło o wiarę i szerzenie chrześcijaństwa, tylko jest to jakiś cyniczny rodzaj wykorzystywania tego społeczeństwa" - dobitnie podkreśliła.