Barbara Bursztynowicz mówi prosto z mostu o odejściu z "Klanu"
Barbara Bursztynowicz w serialu "Klan" przez 27 lat wcielała się w postać Elżbiety Lubicz-Chojnickiej, córki Marii i Władysława Lubiczów i żony Jerzego Chojnickiego (w tej roli Andrzej Grabarczyk). Widzowie zupełnie nie spodziewali się jej odejścia.Reklama
Nawet produkcja nie wie jeszcze, co dalej będzie działo się z tą bohaterką. Na razie Elżbieta wyjechała za granicę, a w ostatnich scenach Barbarę zastępuje dublerka. Aktorka była chora, kiedy kręcono te ujęcia, i twórcy nie zdecydowali się poczekać, aż wróci do zdrowia. Podobno w tej chwili rozważa się zastąpienie Bursztynowicz inną gwiazdą.
Jedno jest pewne - Barbara nie chce mieć już nic wspólnego z tym serialem. W ostatnim wywiadzie, udzielonym "Gazecie Wyborczej" opowiedziała z wielką goryczą o tym, co działo się z graną przez nią postacią. To była właśnie jedna z przyczyn jej odejścia.
Barbara Bursztynowicz chciała zmian w swojej roli
Bursztynowicz w wywiadzie mówi prost, iż rola Elżbiety została sprowadzona do opartego na schematach "kuchennego tła", bez żadnych ciekawych wątków czy dialogów.
"Jestem zbyt dobrą aktorką, żeby grać tylko 'dzień dobry', 'do widzenia', 'czego się napijesz?' i tak dalej, jak to ostatnio coraz częściej się zdarzało" - wyznaje z goryczą.
Barbarze zależało, by grana przez nią bohaterka mogła być wzorem dla kobiet dojrzałych, które przecież mają ogromne doświadczenie i wrażliwość - i zdecydowanie powinny mieć wciąż dużo do powiedzenia i zrobienia. Tymczasem była tylko tłem dla męża, dzieci i wnuków. Aktorka apelowała o zmiany, jednak scenarzyści nie potrafili jej zrozumieć i ignorowali jej uwagi.
Barbara Bursztynowicz krytykowana w sieci
Aktorka podkreśla, iż los jej postaci może być odzwierciedleniem tego, jak nazbyt często traktuje się kobiety dojrzałe w prawdziwym życiu.
"Zapomina się, iż te kobiety mają życie wewnętrzne, są wykształcone i inteligentne i mają prawo siebie wyrazić" - mówi teraz.
Bursztynowicz spotyka się w sieci z ogromem miłych reakcji fanów, jednak są i osoby, które najchętniej sprowadziłyby ją do roli biernej starowinki, która nie powinna stawiać żadnych oczekiwań.
"O co jej chodzi? Niech wreszcie odpoczywa" - podsumowuje te uwagi.
Gwiazda tłumaczy, iż ona - podobnie jak wiele innych kobiet w jej wieku - wciąż chce być aktywna, spełniać się twórczo i czuć się potrzebna.
"Ja chcę jeszcze czuć się osobą potrzebną. Ja aktorka i ja kobieta" - dodaje na koniec.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Barbara Bursztynowicz wprost o pożegnaniu z produkcją
Odejście Bursztynowicz było ciosem dla "Klanu"
Barbara Bursztynowicz opublikowała jedno zdjęcie i się zaczęło