"Buffy: Postrach wampirów" – czemu Sarah Michelle Gellar zgodziła się na powrót? Aktorka wyjaśnia

serialowa.pl 4 godzin temu

Kilka dni temu do sieci trafiła niespodziewana informacja o tym, iż przygotowywany jest pilot sequela serialu „Buffy: Postrach wampirów”. Do sprawy w końcu odniosła się Sarah Michelle Gellar, czyli tytułowa gwiazda kultowej produkcji.

Co Sarah Michelle Gellar ma do powiedzenia na temat wskrzeszenia serialu „Buffy: Postrach wampirów„? Gwiazda kultowego tytułu z lat 1997-2003 uspokoiła fanów, twierdząc, iż projekt jest w dobrych rękach. Aktorka podzieliła się też kulisami odnośnie tego, jak doszło do pomysłu, któremu wcześniej była przeciwna.

Buffy: Postrach wampirów – powrót Sarah Michelle Gellar

Odtwórczyni tytułowej roli w kultowym serialu fantasy przez lata zaprzeczała jakimkolwiek informacjom o powrocie produkcji. Tymczasem od niedawna aktorka zmieniła narrację, sama angażując się w (wciąż nieoficjalny) pilot sequela „Buffy”. Skąd taka zmiana? Odpowiedź znajdziemy na jej

.

— Trzy lata temu zadzwoniła do mnie moja droga przyjaciółka i mentorka, Gail Berman. Powiedziała mi, iż chce, abym spotkała się z Chloé Zhao, aby usłyszeć jej zdanie na temat potencjalnego wskrzeszenia „Buffy”. Byłam zdumiona, iż Chloé w ogóle wiedziała, kim jestem, ale tak jak zawsze, powiedziałam Gail, iż po prostu nie widzę możliwości, by serial mógł wrócić.

Zawsze byłyśmy zgodne w tej kwestii, ale tym razem usłyszałam w jej głosie coś innego. Ostatecznie zgodziłam się pojechać (głównie po to, by poznać Chloé), a nasza dwudziestominutowa kawa gwałtownie przerodziła się w czterogodzinną przygodę. Śmiałyśmy się, płakałyśmy, ale przede wszystkim rozmawiałyśmy o tym, jak wiele ten serial dla nas znaczy.

Jak widać, to od oscarowej reżyserki „Nomandlandu” i „Eternals” zaczął się temat wskrzeszenia „Buffy: Postrachu wampirów”. W dalszej części tekstu gwiazda opowiedziała, iż przez długi czas projekt pozostawał w sferze przypuszczeń, jednak po tym, jak do tematu dołączyły Nora Zuckerman i Lila Zuckerman („Poker Face”), rozmowy przerodziły się w pomysł na serial.

— Zawsze słuchałam fanów i słyszałam, iż pragniecie powrotu do „Buffy” i jej świata. Nie mogłam jednak tego zrobić, dopóki nie byłabym pewna, iż wszystko pójdzie dobrze. To był długi proces i jeszcze się nie skończył. Obiecuję wam, iż zrobimy ten serial tylko jeżeli będziemy wiedzieć, iż zrobimy to dobrze. Powiem jednak, iż jesteśmy na dobrej drodze.

Czuję się szczęściarą, iż biorę udział w tej podróży z tymi czterema niewiarygodnie utalentowanymi kobietami, z których każda kocha „Buffy” tak samo jak ja. I tak bardzo jak wy. Dziękuję wszystkim fanom, którzy nigdy nie przestali o to prosić. To będzie dla was – podsumowała Gellar.

Zgodnie z ostatnimi doniesieniami prace nad wskrzeszeniem „Buffy” wyszły już poza pilotażowy odcinek – mówi się już bowiem o pokoju scenarzystów i powrocie innych nazwisk z oryginalnej obsady. Gellar miałaby zająć się produkcją wykonawczą serialu wraz z siostrami Zuckerman, a także Gail Berman, Fran Kuzui, Kazem Kuzui i Dolly Parton. Wśród nazwisk brakuje twórcy i showrunnera oryginalnego projektu, Jossa Whedona, który kilka lat temu został oskarżony o toksyczne zachowanie na planie.

Serial Buffy: Postrach wampirów jest dostępny na Disney+

Idź do oryginalnego materiału