Budżetowy Diesel pali 3 litry na setkę i kosztuje mniej, niż 5 tysięcy złotych. Ludzie oszaleli na jego punkcie

wrc.net.pl 3 miesięcy temu

Diesel, który pali około 3 litrów na 100 kilometrów i kosztuje mniej, niż 5 tysięcy złotych? Brzmi jak marzenie, prawda? W dobie wysokich cen paliw i wszechobecnej drożyzny Polacy szukają oszczędności. Jesteśmy w stanie pójść na kompromis, przy jednoczesnym zachowaniu względnej wygody podróżowania. Polacy oszaleli na punkcie tego auta. Dla oszczędnych to świetny wybór.

Ten Diesel pali 3 litry na 100 kilometrów

Według portalu „e-petrol” Diesel kosztował w ostatnich dniach średnio 6,45 zł. Eksperci przewidują jednak, iż ceny paliw będą rosnąć i niedługo przekroczą barierę 6,50 zł. Wszyscy tęsknimy za czasami, w których paliwo kosztowało 5 zł. Nawet, jeżeli wtedy wydawało się, iż to sporo, tak teraz takie ceny wspominamy z westchnieniem. Wszechobecna drożyzna sprawia, iż ludzie szukają oszczędności. Nie mamy wpływu na ceny paliw. Natomiast mamy wpływ na to, ile realnie wydajemy na paliwo. Trzeba jednak szukać pewnych kompromisów.

Obraz tookapic z Pixabay

Wiele osób decyduje się na zmianę samochodu. „Tanie auto do pracy” to temat, który przewija się w naszej świadomości od lat. Mam wrażenie, iż teraz jest to kwestia bardziej aktualna, niż kiedykolwiek wcześniej. Szukamy samochodu, który mało pali, kilka kosztuje i jest względnie tani w utrzymaniu. Istnieje jednak dosyć spora różnica pomiędzy ciągłym tankowaniem auta, które pali 7, albo 8 litrów na 100 kilometrów… a takiego, które pali około 3 litrów na 100 kilometrów. A takie przecież na rynku wciąż są dostępne. I cieszą się ostatnio sporym zainteresowaniem.

Mniej, niż 5 tysięcy złotych

Moją uwagę przykuł niedawno Volkswagen Lupo 1.2 TDI. Lupo to samochody, które były produkowane pomiędzy 1998 a 2005 rokiem. Mowa tutaj o najmniejszym na tamte czasy modelu niemieckiej marki, a jednocześnie pierwszym typowo miejskim aucie Volkswagena. Jego silnik był tak dobry, iż w 1999 roku otrzymał nagrodę Engine of The Year Award. Wersja 1.2 TDI 3L to do dzisiaj wyznacznik, jeżeli chodzi o kwestie niskiego spalania i oszczędności.

Obraz Simon z Pixabay

Był to pierwszy seryjnie produkowany samochód, który spalał 3 litry paliwa na 100 kilometrów. Spełniał również normy Euro 4. Nic więc dziwnego w tym, iż Diesel z Niemiec zyskał tak ogromną popularność. Również w naszym kraju ludzie coraz częściej się temu przyglądali. Do dzisiaj na ulicach można spotkać Volkswageny Lupo i mam wrażenie, iż ich właściciele aktualnie mogą poczuć, iż zrobili świetny biznes. Mieć w tych czasach auto, które pali 3 litry na setkę? To jednak pewien komfort. Oczywiście nie jest to „demon prędkości”, bo silnik sygnuje się zawrotną mocą 61 koni mechanicznych. Natomiast przy podróżowaniu po mieście jest to w zupełności wystarczające.

Volkswagen Lupo 1.2 TDI – warto?

W tym momencie trzeba zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. Volkswagen Lupo 1.2 TDI 3L to przede wszystkim bardzo budżetowa opcja. Na portalach z ogłoszeniami można znaleźć taki samochód za mniej, niż 5 tysięcy złotych. Czy to nie jest definicja taniego, oszczędnego, miejskiego samochodu „do pracy”? Według mnie Lupo spełnia wszelkie możliwe warunki, aby można było go tak określić. Spalanie na poziomie 3 litrów. Cena w okolicach 5 tysięcy złotych. Dlaczego nie?

Idź do oryginalnego materiału