Budda jednak wyjdzie z aresztu wcześniej? Jego prawnik zabrał głos

party.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Aliaksandr Valodzin/East News


14 października funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali w centrum Warszawy Kamila L. oraz jego ukochaną „Grażynkę”, a wraz z nimi osiem innych osób. Dzień później wszyscy usłyszeli zarzuty.

Prokurator zachodniopomorskiego pionu PZ PK przedstawił Kamilowi L. oraz 9 innym osobom zarzuty dotyczące kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było popełnienie przestępstw karno-skarbowych związanych z organizowaniem uczestnictwa w grach losowych, wystawianie nierzetelnych, poświadczających nieprawdę faktur VAT oraz pranie brudnych pieniędzy
- możemy przeczytać w komunikacie na stronie gov.pl.

Decyzją sądu Budda i Grażynka oraz trzy inne osoby najbliższe miesiące spędzą w areszcie i mają tam pozostać do 11 stycznia przyszłego roku.

Prawnik o pobycie Buddy w areszcie

Kamil L. pseudonim Budda, zasłynął w sieci z organizacji loterii, w których do wygrania były m.in. luksusowe samochody, czym zyskał sobie popularność i tłum wiernych fanów. Jego, działaniom w sieci od pewnego czasu przyglądały się jednak służby, które widząc pewne nieścisłości, postanowiły, wziąć go pod lupę. Youtuber od dłuższego czasu zapowiadał, iż ma zamiar zakończyć swoją internetową karierę, a swoją decyzją argumentował tym, iż nie czuje się dobrze w sieci. 13 października odbyła się jego loteria, a dzień później doszło do scen, które wstrząsnęły całą Polską.

Kamil L. i jego ukochana Aleksandra K. z samego rana zostali zatrzymani przez CBŚP i usłyszeli poważne zarzuty i aktualnie przebywają w areszcie. Fani Buddy „stoją za nim murem” i domagają się uwolnienia YouTubera, również prawnicy walczą o ich wolność i złożyli do sądu zażalenie na decyzję o tymczasowym aresztowaniu. 28 listopada sąd podjął decyzję i postanowiono, iż Budda i Grażynka pozostaną w areszcie do 11 stycznia 2025 roku.

Sąd Okręgowy uznał, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanych zarzuconych im występków, co stanowi podstawę do stosowania środków zapobiegawczych. Czyny te miały zostać, wedle postawionych zarzutów, popełnione w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Przestępstwa zarzucane podejrzanym zagrożone są surową karą więzienia przekraczającą 8 lat
- przekazał mediom rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Szczecinie, Michał Tomala.
Aliaksandr Valodzin/East News
Rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie, wyjaśnił, iż planowane są czynności procesowe, które wymagają izolacji. Adwokat Buddy, dr Mateusz Mickiewicz, nie zgadza się jednak z tą decyzją i według niego Kamil L. powinien odpowiadać z wolnej stopy. Jak zaznaczył, decyzja o tymczasowym areszcie wcale nie musi być ostateczna i prokuratura może jeszcze zmienić bieg wydarzeń.
Należy pamiętać, iż prokuratura może zmienić podjętą przez siebie decyzję co do zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowanie przed upływem czasu, na jaki środek został zastosowany oraz zmienić to na środki wolnościowe. W tym momencie podejmujemy wszystkie możliwe działania prawne, mające na celu niezwłoczne doprowadzenie do takiej zmiany
- zauważył dr Mateusz Mickiewicz.

Śledzicie nowe wiadomości dotyczące Buddy i Grażynki?

Zobacz także: Ujawnił, co dzieje się z Buddą w areszcie. Szczegóły przyprawiły mnie o ciarki

[email protected]

Idź do oryginalnego materiału