Bruce Springsteen przyznał, iż miał inny plan na swój najsłynniejszy album. Nie jest z niego do końca zadowolony.
W 1984 roku Bruce Springsteen wydał swój najpopularniejszy album. Płyta „Born In The U.S.A.” zdobyła szczyty list przebojów, w samym USA pokryła się 17-krotną platyną, a na świecie rozeszła się w nakładzie przekraczającym 30 milionów egzemplarzy. Przyniosła takie przeboje jak tytułowy i „Dancing In The Dark”.
Ale sam Bruce nie jest do końca zadowolony z tej płyty, którą nagrał po ascetycznym i mrocznym albumie „Nebraska”. W wywiadzie dla „Rolling Stone” powiedział:
Taką płytę wydałem, ale niekoniecznie taką płytę chciałem zrobić. Chciałem nagrać płytę, która będzie miała podobny klimat co „Nebraska”. Utwory „My Hometown” i „Born In The U.S.A.” miały być klamrą, a reszta… resztę po prostu miałem pod ręką. Takie piosenki napisałem, więc takie nagrałem. Nie taką płytę miałem w zamyśle, ale tak działa kreatywność. Wchodzisz do studia z pomysłem, ale niekoniecznie z nim wychodzisz. Chyba szukałem czegoś mroczniejszego. Ale przeniknęły tam tematy z „Nebraski” – są w „Downbound Train”, są gdzieś schowane w tej niby popowej muzyce.
Jak Bruce Springsteen uratował swoją karierę i stał się objawieniem rocka
Bruce Springsteen wyda kontynuację słynnego boxu „Tracks”, który pod tytułem „Tracks II: The Lost Albums 1983-2018” zawierać będzie siedem albumów z niepublikowanymi nagraniami z lat 1983-2018 i ukaże się 27 czerwca.
Na siedmiu płytach CD lub dziewięciu winylowych znajdą się nagrania sięgające aż do 1983 roku i będące łącznikiem między albumami „Nebraska” i „Born In The U.S.A.”, poprzez sesje z 1993 roku, z których powstał nagrodzony Oscarem i Grammy utwór „Streets of Philadelphia” z filmu „Filadelfia”, aż po sesje z płyty „Western Stars”. Ukaże się też wersja skrócona wydawnictwa na 1 CD lub 2 LP jako „Lost And Found: Selections From The Lost Albums„.