Brodzik cała w trendach, a podpadła stylistce. "Joanna nam zniknęła" [PLOTEK EXCLUSIVE]

gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kapif.pl


Joanna Brodzik odwiedziła w niedzielę studio "halo tu polsat". Niestety, według stylistki Ewy Rubasińskiej-Ianiro nie popisała się, choć widać, iż bardzo się starała.
Joanna Brodzik przypomniała o sobie widzom w niedzielnym wydaniu "halo tu polsat". Aktorka na wizytę do śniadaniówki wybrała luźny bordowy garnitur w szary prążek z dwurzędową marynarką, pod którą założyła białą klasyczną koszulę. Do tego zdecydowała się na sportowe obuwie i biżuterię - pompowane kolczyki w złotym kolorze. Niestety, stylistka gwiazd nie ma dla niej dobrych informacji, choć zamysł na look był dobry. - Joanna Brodzik na pewno jest dzięki tej stylizacji w trendach. Kolor garnitur i prążek są w punkt. Jednak to nie jest dopasowane do aktorki. Zaburzyła proporcje, tym co ma na sobie. Co z tego, iż jest modnie, jak to na niej źle leży? Gdy chcemy sięgnąć po coś, co jest modne w danym momencie, trzeba popatrzeć, czy to będzie dobrze na nas leżało. Niestety, ta stylizacja zabrała całą osobowość Joanny. Tylko widać garnitur, a nie widać osoby. Równie dobrze mógłby być na manekinie i efekt byłby taki sam. W świetnie dobranej stylizacji widać osobę, a nie widać ubrania. A tutaj po prostu Joanna nam zniknęła i zostało super modne ubranie. Joasiu, gdzie jesteś? Tęsknimy za tobą - powiedziała Plotkowi stylistka Ewa Rubasińka-Ianiro.


REKLAMA


Stylistka gwiazd radzi Joannie Brodzik, co poprawić
Co Joanna Brodzik mogłaby poprawić? Stylistka zwraca uwagę, iż często diabeł tkwi w szczegółach, a tu szczegółów zabrakło. Za duża marynarka spowodowała uczucie ciężkości w najnowszej stylizacji aktorki. - Joasiu, wybrałaś super ubranie, ale my chcemy ciebie, a nie przebraną wersję ciebie. Jakby ona wybrała inne buty, zdecydowała się na inną fryzurę, może by to uratowało stylizację. Świetna torebka też mogłaby zrobić robotę. Niestety, tu detale zawiodły. Joasi nie ma i garnitur ją przytłoczył - podsumowała ekspertka. Co ciekawe, w tym samym garniturze Joanna Brodzik wystąpiła tydzień temu na premierze spektaklu "Mayday 3. Bigamistka".


Zobacz wideo Rozenek o cenach w swoim butiku


To kolejna stylizacja Joanny Brodzik, która jest krytykowana
Kilka miesięcy temu było głośno o stylizacji Joanny Brodzik z jednego z wyjść do Teatru Capitol. Aktorka wybrała wtedy jeansowy total look. Założyła luźne spodnie, kurtkę i szpilki w szpic, a do tego pokusiła się o złotą torebkę. To nie spodobało się jednemu ze stylistów, który podsumował, iż aktorka wygląda, jakby kupowała rzeczy ze sklepu z drugiej ręki. "Zdecydowałam się zabrać głos. Osoba trudniąca się, jak rozumiem, odpłatnie krytykowaniem wyglądu innych wyraziła opinię o moim wyglądzie, jakobym "od stóp do głów ubrała się w lumpeksie" - napisała na Instagramie. Aktorka podkreśliła, iż choć nie jest przeciwniczką sklepów z odzieżą z drugiej ręki, na premierę kupiła ubrania w bardziej ekskluzywnych miejscach. Skorzystała m.in. z butiku Sary Boruc, w którym ubiera się np. Selena Gomez. Wygląda też na to, iż aktorka nie specjalnie przejmuje się opiniami innych i wybiera takie ubrania, które jej się zwyczajnie podobają. I w tym nie ma nic złego.
Idź do oryginalnego materiału