PublikujBritney Spears słynie z ekscentrycznych zachowań. Jedni ją za to kochają, inni wręcz przeciwnie. Ostatnio wokalistka opublikowała w sieci niepokojące nagranie, które przeraziło jej fanów. W materiale Spears rozprawia o swoich paznokciach. Fanów zaniepokoiło, iż było widać, iż była wyraźnie roztrzęsiona, intensywnie gestykulowała i zmieniała głos. Nie mam pojęcia, co się z nią dzieje", "Słabo to wygląda", "Martwię się", "Matko, to jest Britney Spears?", "Ona potrzebuje pomocy" - pisali zaniepokojeni na X. Więcej o tej sytuacji przeczytasz tutaj. Tymczasem uwagę fanów przykuł kolejny "incydent". Tym razem przyłapano wokalistkę z zaskakującym przedmiotem.
REKLAMA
Zobacz wideo Britney Spears tańczy w bikini. Fani jej nie poznali
Britney Spears przyłapana na lotnisku z dziwnym przedmiotem
Britney Spears wybrała się ostatnio na urlop do Meksyku. Wokalistka została przyłapana na lotnisku przez paparazzi. W wyprawie towarzyszył jej tajemniczy mężczyzna, który trzymał zawinięta w różowy kocyk lalkę. Spod okrycia wystawała jedna z plastikowych nóżek. Zdjęcie znajdziecie w naszej galerii na górze strony. Świadkowie zdarzenia byli wystraszeni, bo w pierwszym momencie uznali, iż to dziwnie okutane niemowlę. Później, kiedy zrozumieli pomyłkę, uznali, iż to bardzo dziwne, ekscentryczne i nie do końca zrozumiałe zachowanie gwiazdy. Co ciekawe, wokalistka ma dużą kolekcję lalek i jest to jedna z jej fascynacji. w mediach społecznościowych wielokrotnie publikowała zdjęcia, na których lalki pełniły jakieś role. W jednej z ostatnich, którą Spears opublikowała w czasie, kiedy Los Angeles zmagało się z pożarami, pokazała buciki lalki.
Były mąż Britney Spears wyznał, co było największym wyzwaniem w ich małżeństwie
Były mąż Britney Spears - Sam Asghari, wziął ostatnio udział w podkaście "Sibling Rivalry" Kate i Olivera Hudsonów i opowiedział o małżeństwie z piosenkarką. Małżeństwo wokalistki i Asghariego trwało zaledwie 14 miesięcy i zakończyło się rozwodem w maju 2024 roku. Przyczyną rozpadu ich relacji miały być różnice nie do pogodzenia, ale mówiono także o rzekomej zdradzie. Mężczyzna przyznał, iż to nie sława Britney stanowiła dla niego wyzwanie. Już wie, iż "jedną z najtrudniejszych rzeczy, z jakimi trzeba się zmierzyć, gdy wchodzi się do świata rozrywki, są rodzice i ludzie wokół, wszystko, co się dzieje, wszyscy, którzy wchodzą w twoje życie, którzy to wykorzystują". Nie krył zaskoczenia tym, iż inni potrafią kogoś wykorzystać, "bo myślą, iż coś im się należy". - Co jest tak absurdalne - skwitował. Asghari był przy Britney, gdy ta była pod kuratelą ojca, spod której została zwolniona w 2021 roku. Przyznał, iż był to wyjątkowo trudny czas, ale starał się wspierać swoją ukochaną w miarę swoich możliwości. Dodał, iż mimo iż ich relacja się rozpadła, to pozostają w serdecznych stosunkach. - Zapewniłem tyle, ile mogłem (...) Zawsze będę wdzięczny i szczęśliwy, iż to się w ogóle wydarzyło - podsumował.