Brad Pitt testował prawdziwy bolid F1 McLarena z 2023 r. Aktor podzielił się swoimi wrażeniami

wrc.net.pl 4 godzin temu

Film „F1” wchodzi do kin i ma być obrazem najbardziej odzwierciedlającym rzeczywistość królowej motorsportu. W tym celu zdjęcia były kręcone podczas odbywających się na torach wyścigowych prawdziwych weekendów Grand Prix. Brad Pitt zasiadał wtedy w nieco przerobionym bolidzie Formuły 2. Teraz jednak McLaren zaproponował mu test prawdziwego bolidu z 2023 roku.

„F1” The Movie już w kinach

fot. McLaren

Pod koniec czerwca urzędujący mistrzowie świata F1, zespół McLarena, zaproponował Pittowi szansę przetestowania samochodu F1 na torze COTA w Teksasie. Aktor wskoczył do kokpitu samochodu MCL60, który pomógł zespołowi wrócić na ścieżkę sukcesów. Ten samochód początkowo pozwalał im na walkę w środku stawki, jednak poprawki wprowadzone przed wyścigiem na Silverstone przywróciły formę i tempo.

Oscar Piastri i Lando Norris aż 9-krotnie stawali na podium w całym sezonie 2023. To pozwoliło brytyjskiemu zespołowi awansować na 4. miejsce w klasyfikacji konstruktorów.

Brad Pitt dostał propozycję jazdy samochodem F1 bezpośrednio od CEO McLarena, Zaka Browna. Następnie odwiedził McLaren Technology Centre w Woking na spotkania inżynieryjne, przymiarkę fotela, czy pracę w symulatorze. Baza odegrała także kluczową rolę w filmie, stanowiąc siedzibę fikcyjnego zespołu ApexGP.

McLaren zrobił Pittowi niespodziankę

fot. McLaren

Fabuła filmu koncentruje się wokół Sonny’ego Hayesa, w którego rolę wciela się Brad Pitt. Nie ścigał się on w Formule 1 od ponad dwóch dekad, jednak właściciel zespołu oferuje mu powrót do sportu. Przed testami w prawdziwym życiu Brad Pitt otrzymał od Lando Norrisa kilka wskazówek, jak okiełznać samochód F1. Mimo 61 lat na karku, aktor poradził sobie świetnie, notując prędkość na poziomie 315 km/h.

Brad Pitt w podcaście F1 Beyond the Grid:Nigdy w życiu nie doświadczyłem czegoś, co byłoby po prostu większym poczuciem obecności. Jesteś tak skupiony, ale nie przyciśnięty. Po prostu jesteś w tym wzniosłym rytmie. To naprawdę niezwykłe. Próbuję wyjaśnić to uczucie docisku i za każdym razem kiedy mi się nie udaje, próbujesz porównać to do kolejki górskiej. Ale choćby to nie oddaje tego, ponieważ czujesz punkt podparcia pod sobą – jesteś cały w tym. Raz leciałem samolotem akrobacyjnym i to jest najbliższa rzecz. Ale to przez cały czas nie to samo. To wyjątkowe uczucie i absolutny haj. przez cały czas jestem na haju, naprawdę. Nie mogę wystarczająco podziękować Zakowi Brownowi i zespołowi.

Pitt nie jest jedynym aktorem, który zajął się wyścigami. Tom Cruise, który zagrał Cole’a Trickle’a w filmie z 1990 roku Days of Thunder opartym na serii NASCAR, testował samochód Red Bull F1 z silnikiem V10 w 2011 roku w Willow Springs w Kalifornii. Talent Cruise’a za kierownicą zrobił wrażenie na 13-krotnym zwycięzcy wyścigów F1 Davidzie Coulthardzie, który chwalił jego zdolność adaptacji.

Idź do oryginalnego materiału