Borys Szyc otworzył się ws. trudnej relacji z ojcem. "Był obcym facetem"

pomponik.pl 9 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.tv


Borys Szyc w szczerym wywiadzie opowiedział o trudnej relacji z ojcem, która zaczęła się poprawiać dopiero tuż przed jego śmiercią. Aktor przyznaje, iż brak ojca w dzieciństwie pozostawił w nim pustkę, której nic nie jest w stanie zapełnić. Dziś stara się być jak najlepszym tatą dla swoich dzieci, szczególnie dla młodszego syna Henryka.


Borys Szyc należy do grona najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorów. Choć jego życie zawodowe jest pełne sukcesów, tak na polu prywatnym musiał zmierzyć się z wieloma trudnościami.
Do jednych z nich należy niełatwa relacja z ojcem, który zmarł w lipcu 2024 roku. Borys Szyc udzielił niedawno wywiadu dla "Vivy!", gdzie opowiedział o tym, jakie mieli kontakty.


Borys Szyc o trudnej relacji z ojcem


Szyc z żalem zauważył, iż jego ojciec odszedł akurat w tym momencie, kiedy obydwaj zaczęli mieć ze sobą lepsze relacje. Reklama
"Kiedy zaczynałem być z ojcem blisko, on odszedł. Na pogrzebie w Krakowie powiedziałem, iż dziwne są te nasze drogi. Ciągle się rozjeżdżały, a kiedy w końcu zaczęły się coraz mocniej splatać, ojciec zachorował i gwałtownie umarł" - wyznał.
Aktor podkreślił, iż nie zdążył porozmawiać z ojcem o wielu istotnych kwestiach.
"Miał 80 lat, mógł jeszcze pożyć. Nie zdążyliśmy o wielu rzeczach porozmawiać. Nie zdążyłem go poznać. Mam w życiu wyrwę, której nie da się zasypać" - przyznał szczerze Borys Szyc.


Borys Szyc jest ojcem dwójki pociech


Ze względu na swoje doświadczenia Borys Szyc w szczególności stara się być dobrym ojcem dla swojego syna. Przypomnijmy, iż jest dumnym tatą dwójki dzieci - 20-letniej Soni i 4-letniego Henryka.
"Kiedy na świecie pojawił się Henio i zacząłem z nim budować własną ojcowską relację, poczułem z potrójną mocą, czego ja nie dostałem. Ja jestem - w jakimś sensie - wybrakowany. Całe dzieciństwo ojciec był dla mnie obcym facetem. Nie potrafiłem wymówić słowa 'tato', bo z niczym mi się nie kojarzyło. Nie wiedziałem, co znaczy. Wstydziłem się. Henio woła cały czas: 'Tato, tatusiu' i ja się rozpływam" - wyjawił Szyc.
Ojciec aktora, Jerzy Michalak, był cenionym scenografem i artystą, współpracującym z wieloma polskimi teatrami. Był dyrektorem Teatru "Pinokio" w Łodzi i Teatru Dramatycznego w Elblągu, tworzył również obrazy, rzeźby i poezję.
Jednak prywatnie nie sprawdził sę w roli ojca - opuścił rodzinę, gdy Borys miał zaledwie trzy lata.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Borys Szyc i Justyna Nagłowska pochwalili się wielkim sukcesem. Żona aktora ma prawdziwy powód do dumy
Niewesoło u Borysa Szyca. Taki widok nie przystoi osobie z tak wysoką renomę
Idź do oryginalnego materiału