Wczoraj informowaliśmy, iż "Bond 26" otrzymał w końcu swojego scenarzystę. Za tekst nowych przygód agenta 007 odpowie Steven Knight – autor do cna brytyjskich "Peaky Blinders" i "Tabu". Czego możemy się po nim spodziewać? Na to pytanie odpowiedział ostatnio sam zainteresowany, obiecując, iż jego Bond będzie "lepszy, mocniejszy i odważniejszy" od poprzedników.
Rozmowa ze Stevenem Knightem odbyła się w porannej audycji BBC Radio 5 Live Breakfast. Twórca dołączający do reżysera Denisa Villeneuve'a w roli scenarzysty nadchodzącej odsłony losów agenta 007, świadomy ogromnej presji, zdaje się jednak podekscytowany nowym wyzwaniem i autorską wartością, którą będzie miał szansę wnieść do szpiegowskiej franczyzy. Zapytany o emocje związane z tym projektem, scenarzysta odpowiedział:
To zawsze było na mojej liście marzeń i wspaniale jest dostać zaproszenie, by to zrobić – już nie mogę się doczekać, aż zacznę swoją pracę. Mam nadzieję, iż moja wieloletnia miłość i przywiązanie do Bonda pozwoli mi się stworzyć coś, co będzie naraz takie samo, ale jednak inne — lepsze, mocniejsze i odważniejsze – wyznał twórca.
W dalszej części rozmowy Knight przyznał, iż choć informacja o jego zaangażowaniu w projekt dotarła do opinii publicznej dopiero wczoraj, sam wiedział o tym już od jakiegoś czasu; być może decyzja ta zapadła w podobnym czasie, co ta o zatrudnieniu do projektu twórcy "Diuny", Denisa Villeneuve'a.
Przypomnijmy, iż nowy "Bond" to pierwsza produkcja realizowana bez udziału rodziny Broccolich. Pełną kontrolę nad marką przejął Amazon MGM Studios, które przekazało ją w ręce producentów Amy Pascal i Davida Heymana. To właśnie oni odpowiadają za wybór nowego reżysera, a także ogłoszonego wczoraj scenarzysty.
Co powiedział scenarzysta "Bonda 26"?
Rozmowa ze Stevenem Knightem odbyła się w porannej audycji BBC Radio 5 Live Breakfast. Twórca dołączający do reżysera Denisa Villeneuve'a w roli scenarzysty nadchodzącej odsłony losów agenta 007, świadomy ogromnej presji, zdaje się jednak podekscytowany nowym wyzwaniem i autorską wartością, którą będzie miał szansę wnieść do szpiegowskiej franczyzy. Zapytany o emocje związane z tym projektem, scenarzysta odpowiedział:
To zawsze było na mojej liście marzeń i wspaniale jest dostać zaproszenie, by to zrobić – już nie mogę się doczekać, aż zacznę swoją pracę. Mam nadzieję, iż moja wieloletnia miłość i przywiązanie do Bonda pozwoli mi się stworzyć coś, co będzie naraz takie samo, ale jednak inne — lepsze, mocniejsze i odważniejsze – wyznał twórca.
W dalszej części rozmowy Knight przyznał, iż choć informacja o jego zaangażowaniu w projekt dotarła do opinii publicznej dopiero wczoraj, sam wiedział o tym już od jakiegoś czasu; być może decyzja ta zapadła w podobnym czasie, co ta o zatrudnieniu do projektu twórcy "Diuny", Denisa Villeneuve'a.
Przypomnijmy, iż nowy "Bond" to pierwsza produkcja realizowana bez udziału rodziny Broccolich. Pełną kontrolę nad marką przejął Amazon MGM Studios, które przekazało ją w ręce producentów Amy Pascal i Davida Heymana. To właśnie oni odpowiadają za wybór nowego reżysera, a także ogłoszonego wczoraj scenarzysty.
"Nie czas umierać" – zwiastun filmu
