Wiesz jakiemu polskiemu artyście zaśpiewał na urodziny „Happy Birthday” sam Bob Marley?
Bob Marley był niekwestionowaną ikoną reggae i jednym z najpopularniejszych artystów świata przełomu lat 70. i 80. Zmarł w 1981 roku w wieku zaledwie 36 lat pozostawiając po sobie liczny dorobek.
W 1978 roku na festiwalu Roskilde w Danii jedną z gwiazd obok Boba Marleya był polski zespół SBB. Tak się złożyło, iż koncert wypadł w 30. urodziny Józefa Skrzeka. Gdy SBB dotarł za kulisy, okazało się, iż Bob Marley przygotował dla niego niespodziankę. W wywiadzie dla „Teraz Rocka” Józef Skrzek wspomina, jak usłyszał od Boba Marleya i jego chórku „Happy Birthday”:
On dyrygował chórkiem i rapował, a w zasadzie reggae’ował (śmiech). Ktoś musiał mu powiedzieć, iż właśnie zaczynam urodziny, bo to było tuż po północny (2 lipca 1978 roku – red.). Sam zapomniałem, iż akurat kończę 30 lat (śmiech). Coś fenomenalnego! Koncert, na którym jest wielka publika, europejski Woodstock, na którym grają największe światowe znakomitości i przy wejściu na scenę otrzymuję taki bukiet niesamowitych dźwięków (śmiech).
W tym roku mija 50 lat od wydania albumu „Nowy horyzont” SBB. Grupa przez cały czas koncertuje w oryginalnym składzie, a Józef Skrzek powrócił niedawno z solowy albumem „Non Omnis Moriar”. Więcej o nowej płycie i o planach SBB Skrzek opowie w czerwcowym numerze „Teraz Rocka”, który trafi do sprzedaży pod koniec maja.
