„Za darmo umarło czyli dlaczego nie używam AdBlocka. Korzystając z AdBlocka najzwyczajniej w świecie okradamy twórców treści i prowadzących serwisy. Efektem jest inflacja reklam i coraz gorsze treści” – słowa te napisał Adam Perz w 2014 roku, a ja się z nim zgadzam.
Współczesny
człowiek jest bardzo rozpieszczony, wszystko musi mieć w promocji, a najlepiej
za darmo. Znam historyków prowadzących blogi regionalne do których ludzie piszą
maile z prośbą (czasem wręcz żądaniem) znalezienia informacji genealogicznych o
członkach rodziny lub informacji o historii ich miejscowości. Dochodzi choćby do
tego, iż regionalne gazety chcą publikować ich artykuły – problemem jest tylko
to, iż nikt nie chce płacić, a jak historyk pyta o pieniądze to rozmowa się
kończy.
Lekarz za darmo nie leczy nikogo,
prawnik za porady prawne chce otrzymać wynagrodzenie, tak samo księgowa,
fizjoterapeutka ale nie historyk, o nie historyk ma ludziom wszystko robić za
darmo. Zdradzę wam pewien sekret: nie każdy historyk ma aż tak mocne plecy
(znajomości), iż może pracować w szkole lub urzędzie. Serio niektórzy historycy
muszą pracować w miejscach nie związanych z ich wykształceniem, a to, że
prowadzą historyczne blogi (”siedzą w temacie”) nie oznacza, iż będą dla was pracować
za darmo.
Z drugiej strony choćby jeżeli taki
historyk by miał etat w szkole to i tak za dodatkową pracę (np. pisanie artykułów
do gazety lub tworzenie dla kogoś drzewa genealogicznego) też należy mu się
wynagrodzenie.
Powyższy przykład może się wydawać
niezwiązany z tytułem artykułu ale to tylko pozory. Myślę, iż przykład
historyków jest dobrym punktem wyjścia przy tematyce blokowania reklam
internetowych. Na pewno natknęliście się w swoim życiu na strony internetowe,
blogi prowadzone przez profesjonalistów oraz amatorów. Każdy z nich jest
autorem, poświęca swój czas na pisanie artykułów lub dodawanie filmów na swoim
kanale – np. na YouTube. Zdradzę wam kolejny sekret oni tak samo jak historycy
nie chcą pracować za darmo, poświęcają swój czas i często pieniądze, a w zamian
nie otrzymują nic ponieważ złośliwi (rozpieszczeni) widzowie /czytelnicy
blokują reklamy, a choćby jeżeli jakieś widzą to unikają ich jak ognia, tak
bardzo boją się w nie kliknąć jakby groziła im za to jakaś kara.
Do czego to wszystko zmierza?
Odpowiedź jest prosta. Ludzie chcą
korzystać z czyichś dzieł (oglądać czyjeś filmy, czytać artykuły) ale nie chcą
płacić, czyli klikać w reklamy co prowadzi do zmiany modelu finansowania. Z
Internetu będą znikać blogi, filmy tworzone przez amatorów, a wielkie serwisy
będą żądały aby płacono abonamenty za ich usługi. Internet stanie się miejscem,
w którym za wszystko trzeba płacić prawdziwymi pieniędzmi tak jak w realnym
życiu. Za każde internetowe czasopismo, za YouTube (szerzej za wszystkie usługi
GOOGLE) za posiadanie profili na portalach społecznościowych ludzie będą musieli
w przyszłości płacić ponieważ dziś nie chcą klikać /blokują reklamy. Ja
osobiście lubię papierowe gazety, cały czas kupuję CD Action oraz czasopisma związane
z polityką więc to, iż Internet stanie się płatny mnie nie rusza. Po prostu
przestane prowadzić blogi, usunę Konto Google jeżeli jego posiadanie będzie dla
mnie zbyt kosztowne i tyle. Wam chyba też pasuje świat z płatnym Internetem
skoro blokujecie reklamy jak szaleni.