
1. Czy warto grać ?
Warto spróbować - ale koniecznie trzeba wyznaczyć sobie granicę strat po jakich się wycofać i czas jaki możemy poświęcić na próbę zostania zarabiającym trader'em. Staram się pamiętać, iż to jednak tylko gra, która w przyszłości ma szanse być popularna jak lotto. Rozwój techniki i ekspansja wirtualnego pieniądza pozwoli grać każdemu, bez posiadania wiedzy o działaniu rynku - bo to jednak tylko gra, a jej rozwój zależy od obrotu.
2. Czy istnieje Graal (za Graal'a uważam algorytm którego equity przy jednym zakładzie jest zawsze większe od 0 - pomijam spread + 1) ?
Moim zdaniem nie istnieje taki algorytm.
3. Na czym może zarobić mały gracz nie posiadający informacji z wyprzedzeniem ?
Doszedłem do wniosku, iż na bezwładności linii wykresu. (dziękuję Ci tato)
4. Czy warto sugerować się backtestami ?
Warto sprawdzić działanie algorytmu na danych historycznych w celu wykrycia błędów logicznych. Trzeba pamiętać, iż choćby 99% dokładność jest tylko testem. Dlatego staram się uruchamiać algorytmy na kontach demo - dających większą sprawdzalność.
5. Czy stosować Stop Loss ?
Moim zdaniem tak. Zdecydowałem, iż niektóre zakłady na 0.01 lot przy depozycie 10.000 PLN mogą go nie posiadać - ale są wyjątkami potwierdzającymi regułę grania z SL.
6. Czy broker ma wpływ na Twoje wyniki ?
Mimo, iż brokerzy zarabiają na obrocie to należy kierować się zasadą ograniczonego zaufania.
1. Efekt autorytetu - warto pamiętać o tym, iż należy iść własną drogą korzystając z map rysowanych przez doświadczonych - mniej czasu się zmarnuje i pułapek kilka ominie.
2. Efekt niepotrzebnych informacji - pojawił się na początku podczas poszukiwania wskaźnika, na którym mógłbym oprzeć algorytm. W Internecie dostępne są tysiące wskaźników, które bez zrozumienia ich działania są bezużyteczne. Należy pamiętać, iż istnieje duża grupa wskaźników repaint'ujących - opisywany wcześniej Fisher do nich należy.
3. Efekt potwierdzenia - moim zdaniem jeden z najgorszych błędów jaki popełniłem. Pojawił się przy backtest'ach - kiedy okazało się, iż algorytm na danych historycznych zarabia, poszukiwałem okresów w historii w celu potwierdzenia jego skuteczności - w rzeczywistości algorytm nie zarabiał, a pozostawało przeświadczenie, iż jest poprawny, co prowadziło do efektu skupienia i zmarnowania czasu w analizę czegoś co nie miało sensu. Doprowadziło to do efektu ślepej plamki.
4. Złudzenie kontroli - pojawia się podczas gry w real'u. Bardzo niebezpieczne poczucie, iż już złapało się króliczka. Występuje podczas pojawienia się pierwszych zysków - osoby ze skłonnościami do hazardu powinny pamiętać, iż są tylko graczami i, iż reguł gry nie ustalają. U osób ostrożnych może wystąpić efekt pseudopewności pomniejszający zyski.
5. Efekt zaprzeczenia - spotkałem się z nim na forach internetowych nawigator i fxrobots. Występował u osób chcących być autorytetami w dziedzinie, które chyba ulegały efektowi posiadania oraz kilku innym bardzo groźnym efektom. Warto zdawać sobie sprawę z zasady podczepiania - poczucie, iż 100 osób na forum nie może się mylić, może być spowodowane celowym działaniem.
6. Efekt Pollyanny - chyba dotyczy wszystkich graczy. Efekt, od którego powinno zacząć się analizę własnych poczynań. Jest związany z pierwszą zasadą jaką ustaliłem dla siebie. Czas i zdobyte doświadczenie pozwoliło mi stworzyć projekt Symbionix (powstaje w cyklu Deminga - realizacja 1,5 roku) - jeżeli okaże się niewypałem dalszych granic przekraczać nie będę i blog zmieni charakter na analizę wydarzeń np. geopolitycznych. Niby nie należy się poddawać, ale skuteczność mojej pracy powinna być większa od 1.
7. Heurystyka dostępności - gra w real'u to emocje, dużo emocji. jeżeli jakiś algorytm zarabia to mamy większą skłonność do korzystania z niego w każdej sytuacji. Tak wpadłem w pułapkę robota WallStreet - bardzo wydajana maszyna do robienia pieniędzy. Pułapka była prosta - robot raz zarabia, a raz nie. Po okresie zysków pojawiła się chęć zwiększenia stawki ale rosło ryzyko, iż dobra passa się kończy - pomimo to próbowałem szczęścia i często kończyło się stratami zjadającymi wcześniej wypracowane zyski. Tak można stracić zaufanie do robota, który jeżeli nie grać nim agresywnie daje dużo satysfakcji właścicielowi.
8. Paradoks hazardzisty - forex to gra, w grze występuje element losowości, dlatego zakładanie, iż świece na M5 nie mogą być czarne 10 razy z rzędu tylko dlatego, iż ma się otwartą pozycję BUY i iż w końcu musi być lepiej jest najprostszą drogą do margin call'a.
Nie znam robota mogącego zastąpić gracza, dlatego Czytelniku zanim zaczniesz analizować pracę robotów, poświęć chwilę na przeczytanie listy błędów poznawczych.
I na koniec tekst pochodzący z witryny www.BlackJackSystem.pl - jest to wywiad z graczem liczącym karty w kasynie - lepiej to przeczytaj zanim zaczniesz grać za pieniądze, które miałeś przeznaczyć na rodzinę, dom, zdrowie lub wakacje.