Blanka Lipińska w ciągu ostatnich miesięcy zmieniała się jak kameleon. Jeszcze niedawno autorka popularnego erotyka była ciemną brunetką. We wrześniu zdecydowała się na włosową rewolucję i postanowił spróbować trwałą ondulację. "Nie czarujmy się, musimy jeszcze trochę pociemnić te włosy. A ja się muszę nauczyć je czesać. Pierwszy raz w życiu trwała i wyszła. To jest w ogóle szok. Aczkolwiek obstawiam, iż moja euforia będzie raczej krótka. Myślę, iż naprawdę za trzy mycia już będzie po wszystkim. Zawsze marzyłam o tym, żeby mieć kręcone włosy" - relacjonowała Lipińska. Eksperymenty włosowe autorki powieści "365 dni" zainteresowały fanów. W publikacji w mediach społecznościowych postanowiła się do tego odnieść.
REKLAMA
Zobacz wideo Jessica Mercedes wskazała najlepiej ubrane gwiazdy. Ma radę dla prezydentowej
Blanka Lipińska tłumaczy się z licznych metamorfoz. Wyjawiła, co nią motywuje
Blanka Lipińska postanowiła skomentować swoje liczne metamorfozy związane z jej fryzurą. Celebrytka w relacji opublikowanej na InstaStories przyznała, iż jej włosy sztywne i trudne w stylizacji i już od lat jest nimi zmęczona. "Serio nie chce mi się co drugi dzień chodzić do fryzjera, a alternatywą dla tego jest brak fryzury, bobek ukręcony na czubku albo czapka. Nienawidzę chodzić w rozpuszczonych włosach, a one układać się nie chcą, bo są tak proste" - wyliczyła Lipińska. "Chyba iż ich nie umyję trzy dni i dam kilogram suchego szamponu, a fryzjer mi je pokręci - wtedy na chwilę będzie ok" - kontynuowała. W dalszej części wpisu podsumowała, iż to właśnie to jest przyczyną jej nieustannych zmian w wyglądzie.
Próbuję znaleźć sobie fryzurę, w której będę dobrze wyglądać i którą dam radę utrzymać sama. Stąd co miesiąc jest coś innego
- podsumowała.
Blanka Lipińska skomentowała kontrowersyjną wypowiedź Julii Wieniawy
Ostatnio sporo kontrowersji wywołała odpowiedź Julii Wieniawy w programie Kuby Wojewódzkiego. Dziennikarz spytał młodą piosenkarkę czy zgadza się, iż "bieda to stan umysłu". Piosenkarka od razu się wypowiedziała. - Niestety, ale też tak uważam. Wiem, iż jest to kontrowersyjne, ale wiesz, ja nie pochodzę wcale z bogatej rodziny i już jako dziecko czułam i wiedziałam, co mnie w życiu czeka. Nieświadomie afirmowałam to swoje życie i wiedziałam, iż zawsze na wszystko będzie mnie stać, co będę chciała - wyznała. Wypowiedź wokalistki była licznie komentowana w mediach. Głos w tej sprawie zabrała także Blanka Lipińska. Podczas Q&A w mediach społecznościowych została zapytana o słowa Julii Wieniawy. "W tym stwierdzeniu nie chodzi tylko o pieniądze. Bieda zaczyna się w głowie - tam, gdzie pojawia się myśl: 'nie mogę', 'nie dam rady', 'nie zasługuję'. Nauka to potwierdza: nasz mózg działa zgodnie z przekonaniami, które mu powtarzamy. Afirmacje nie są magią - są treningiem neuroplastyczności. Zmieniasz myśl → zmieniasz emocję zmieniasz decyzje → zmieniasz życie" - zaczęła. Więcej przeczytasz tutaj: Blanka Lipińska odniosła się do słów Julii Wieniawy. Tak skwitowała słowa o biedzie