BLACK WINGS - Whispers of Time (2024)

powermetal-warrior.blogspot.com 3 tygodni temu

Status włoskiego Black Wings nie jest może do końca znany, bo band rozwiązał się w 2011r zostawiając po sobie tylko debiutancki album. Teraz po 16 latach od wydania "Sacred Shiver" postanowili wydać wcześniej wydany swój drugi pełnometrażowy album zatytułowany "Whispers of Time". To band, który w swojej muzyce próbuje mieszać progresywny heavy metal, hard rock, czy melodyjny heavy metal, a wszystko z naciskiem na solidne melodie i wyraziste riffy. Nie ma co lekceważyć Black Wings.

Stylistycznie ten band i ich muzyka jest na pewno interesująca i intrygująca. Przejawiają się echa Rainbow, Angra, czy Secret Sphere. Królują mocne wyraziste partie wokalne Diego Albini, który przyciąga uwagę swoim głosem i rockowa manierą. Pasuje idealnie do takiego grania. Black Wings to przede wszystkim dobra kooperacja gitarzysty Claudio Petronik i klawiszowca Alessandro Duo, które przypominają nieco lata 70 czy 80. Jest nastrojowo i pomysłowo, a to sprawia iż płyta może się podobać. Mało jest płyt z taką muzyką i na takim poziomie.

Już band potrafi skraść serce w zadziornym "Cold is the wind". Jest mocny riff, odpowiednie tempo, przepięknie rozpracowane partie klawiszowe i ten wokal Diego Albini. To jest to! Hitem tutaj na pewno jest chwytliwy i przebojowy "Strangers to this world". Nutka progresywności i mroku pojawia się w "Another Sun" i słychać spory potencjał w tym co prezentuje Black Wings. Rozbudowany "The Sense of Emotions" ma do zaoferowania pomysłowe solówki i klimatyczne partie klawiszowe. Jest w tym duch lat 70, ale brzmi to świeżo i współcześnie. Bardziej rockowo jest w "The story ain over", z kolei "Whispers of Time" to taka wizytówka zespołu i tej płyty. Refren robi tutaj robotę. To jest granie na światowym poziomie.

Album ma kilka wad, niedociągnięć, ale w swojej kategorii jest to naprawdę wysokiej klasy krążek. Znajdziemy tu świetną mieszankę progresywnego heavy metalu, hard rocka i melodyjnego heavy metal, gdzie melodie grają pierwsze skrzypce, a i ciekawych pomysłów na aranżacje nie brakuje. Mam nadzieję, iż ten album będzie biletem powrotnym dla zespołu i będą dalej tworzyć, bo ich muzyka naprawdę robi wrażenie.

Ocena: 8/10
Idź do oryginalnego materiału