„Black Sabbath” – Narodziny Ciemności. Jak czterech chłopaków z Birmingham stworzyło heavy metal

strefamusicart.pl 9 godzin temu
Zdjęcie: Black Sabbath (album)


13 lutego 1970 roku świat muzyki zatrząsł się w posadach. Tego dnia ukazał się album, który nie tylko na zawsze zmienił brzmienie gitar, ale też ustanowił podwaliny nowego gatunku – heavy metalu. Debiutancka płyta Black Sabbath, zatytułowana po prostu „Black Sabbath”, była niczym wezwanie burzy, której nie dało się już zatrzymać.

Zrodzeni w surowych realiach przemysłowego Birmingham, Ozzy Osbourne, Tony Iommi, Geezer Butler i Bill Ward nie mieli zamiaru wpisywać się w istniejące ramy muzyczne. Ich debiut był pełen mroku, lęku, okultyzmu i bluesowego brudu, który przekształcili w coś zupełnie nowego – dźwięk, który miał wyrażać niepokój współczesnego świata, odzwierciedlać ponurą rzeczywistość klasy robotniczej i lęki młodego pokolenia lat 70.

Album otwiera utwór tytułowy „Black Sabbath”, który do dziś uchodzi za jeden z najbardziej złowieszczych utworów w historii rocka. Uderzenie dzwonu, ciężki, trójdzielny riff Tony’ego Iommiego i przepełniony grozą wokal Ozzy’ego tworzą klimat, który wtedy był absolutnym szokiem dla słuchaczy przyzwyczajonych do psychodelii i bluesa.

Pozostałe utwory – „The Wizard”, „Behind the Wall of Sleep”, „N.I.B.”, „Evil Woman”, czy „Sleeping Village” – pokazują ogromną muzyczną wyobraźnię zespołu, który umiejętnie łączył wpływy blues-rocka z ciężarem, jakiego świat jeszcze nie znał.

Dlaczego to było takie przełomowe?

Wcześniej nikt nie grał w ten sposób – wolniej, ciężej, mroczniej. Muzyka Black Sabbath była jak soundtrack do końca świata. W czasach dominacji hippisowskiego idealizmu i kolorowych dźwięków West Coastu, czterech młodych Brytyjczyków zaproponowało coś zupełnie odwrotnego: brud, strach, nihilizm i hałas. Ich brzmienie rezonowało z emocjami młodych ludzi w kryzysie społecznym i ekonomicznym – i błyskawicznie znalazło oddźwięk.

Dziś album „Black Sabbath” uznawany jest za kamień milowy w historii muzyki. Choć krytycy w dniu premiery często nie rozumieli tej płyty (albo wręcz ją odrzucali), to publiczność gwałtownie uznała ją za kultową. Współcześnie trudno znaleźć zespół metalowy, który nie czerpie inspiracji z tego wydawnictwa.

53 lata później płyta wciąż elektryzuje, przeraża i fascynuje. To narodziny ciemności – moment, w którym muzyka przestała być tylko rozrywką, a stała się ciężarem duszy, wyrazem buntu i autentycznego niepokoju.

Lista utworów

1. Black Sabbath (Iommi, Ward, Butler, Osbourne) 6:18
2. The Wizard (Iommi, Ward, Butler, Osbourne) 4:21
3. Behind the Wall of Sleep / Wasp (Iommi, Ward, Butler, Osbourne) 3:37
4. N.I.B. / Bassically (Iommi, Ward, Butler, Osbourne) 6:04
5. Evil Woman (Wiegland, Wiegland, Waggoner) 3:22
6. Sleeping Village / A Bit of Finger (Iommi, Ward, Butler, Osbourne) 3:48
7. Warning (Dunbar, Moreshed, Dmochowski, Hickling) 10:34
8. Wicked World (Iommi, Ward, Butler, Osbourne) 4:43
42:47
Idź do oryginalnego materiału