Płyta Selbstmord [WarSign] może oczywiście się nie podobać, choć ubolewam nad losem ludzi, którzy zaliczają się do takich, ale jeżeli ktoś słucha BM, to uważam, iż - biorąc rzecz obiektywnie - musi przyznać, iż jest to zajebista płyta. Kwintesencja tego stylu grania. Czekam na następną.
Świetna jest. Uwielbiam szczególnie drugą połowę, którą rozpoczyna doskonały i wg mnie najlepszy No Empathy, No Mercy, Pure Hate, przenoszący nas na pole bitwy. Uwagę zwraca doskonała gitara w refrenie no i te talerze ... przypominające szczęk oręża. Przepiękne. Za chwilę wjeżdża krótkie interludium na klasycznej gitarze - tak na złapanie oddechu po walce

Następna płyta jest już nagrana i w tej chwili to już tylko kwestia wypalenia na cedekach i winylach. Gotowych jest 8 numerów..a czy tyle ostatecznie się na niej znajdzie tego nie wiem.
Statystyki: autor: brzask — 16 min. temu