W końcu wziąłem się za przesłuchanie jego materiałów i jest moc, chociaż najnowszy album nie za bardzo mi podchodzi. Za to takie
Carelian Satanist Madness to coś w sam raz dla mnie - napierdalanka z porządną atmosferą. Szczególnie riff w
My Dreams Of 8. Jak wpadnie mi do ręki parę groszy to muszę dorwać ten album na CD.
Statystyki: autor: nihil — 41 min. temu