Są projekty których nie "odświeżam"..bo słucham ich w zasadzie z niedużymi przerwami cały czas. Kilka tygodni temu był dość długi przystanek przy
Das Tor a w tej chwili akurat złapałem mocną fazę na te najbardziej ambientowe krążki. Cudownie odprężają i wyciszają te dźwięki ... i nie mam na myśli akurat
Die Festung tym razem a dwa inne -
Nacht i
Einsamkeit - nikt tego nie potrafi tak jak Szwajcar. To jest hipnoza moi drodzy i unoszenie się gdzieś pomiędzy światami.
Statystyki: autor: brzask — 5 min. temu