
Udało się dorwać w zajebistym stanie pierwsze, limitowane do 1500 sztuk wydanie Eld (powyższa ma numerek 776). Nie posiadam się z radości, gdyż to ścisła czołówka, wręcz podium dokonań zespołu, który dzisiaj jest na Antypodach swojej formy i treści sprzed prawie trzech dekad.
Ja jebie, jak 793 (Slaget Om Lindisfarne) pierdolnęło z JSN, to aż usiadłem. Cios do potęgi rozpierdol.
Statystyki: autor: DiabelskiDom — minutę temu














