Black Metal • Re: Burzum

brutalland.pl 1 dzień temu
Czytam sobie aktualności w wątku Burzum i troche oczom nie wierzę. Muzyka Burzum może się komuś podobać lub nie. Chociaż napawa mnie pewnym zdumieniem kiedy ktoś mówi, iż nie cierpi Burzum, a jednocześnie zachwyca się zespołami, które wyrosły zainspirowane dokonaniami tego pierwszego biorąc garściami z jego sposobu tworzenia. Nie będę tutaj rzucał pompatycznych stwierdzeń jak "artysta" bo osobiście wzbudza to we mnie raczej negatywne konotacje(bardzo podobało mi się stwierdzenie jakiego użył Zepar w wywiadzie, iż nie mówi o sobie iż jest z niego artysta czy muzyk bo oni tworzą sztukę, a on tworzy koszmary). Jednak trudno mi uwierzyć, iż w takim wypadku ktoś nie lubi Burzum bo mu muzyka nie siedzi, a raczej ma problem z personą stojąca za projektem. Nie zamierzam go bronić bo nie jestem jego adwokatem i mi za to nie płaci. Ale starając się być obiektywnym na tyle ile to jest możliwe to trochę dziwnym jest fakt, iż z jednej strony ludzie potrafią krzyczeć - "pozer! Krzyczy o szatanie i niszczeniu chrześcijaństwa, ale chodzi do spowiedzi i wpłaca datki na caritas". Z drugiej strony ktoś żyje i robi rzeczy z jakimi się utożsamia i ogłasza wszem i wobec - "O nie to zły człowiek, przecież to tylko muzyka, wiadomo przecież, iż my tylko udajemy takich groźnych, a naprawdę jemy warzywa i chodzimy do komunii co niedzielę, a on co najlepszego narobił!". Przepraszam bardzo, ale jak dla mnie to wypadałoby się zdecydować bo to trochę wygląda tak jakby nie było dobrych odpowiedzi.

Co tak naprawdę sie wydarzyło i jakie były powody tego zabójstwa wiedzieli tylko oni z czego jeden już nie żyje, a drugi po ponad 30 latach od zabójstwa to częściowo w swojej głowie już zmitologizował to wydarzenie i pewnie sam do końca nie wie. Czy bardziej powodował nim strach o swoje życie jak twierdzi, rywalizacja i zazdrość o pozycje wśród innych kolegów i prężenie muskułów. A może w ogóle pod wpływem emocji gówno się stało. Prawda jest taka, iż sąd zasądził zgodnie z literą prawa panującego w Norwegii w tamtym czasie. O ile mi wiadomo nikogo więcej nie zabił co znaczy, iż nie jest seryjnym mordercą. Gdyby żył w stanach być może by dostał krzesło, a być może nie. Szczerze dla mnie o wiele gorszym jest zwyrol który najebany wsiada do samochodu i rozjeżdża komuś Żonę z Dzieckiem na pasach, a potem ucieka siejąc dalsze spustoszenie niż goście którzy oboje brali udział w niebezpiecznej grze gdzie palili kościoły i można się było spodziewać, iż prędzej czy później któryś na tym źle wyjdzie, a mimo to byli przekonani o słuszności sprawy i dalej w tym tkwili, a na końcu wykończyli się we własnych porachunkach. Nie zabił przypadkowego człowieka dla zabawy. I tak możesz go nie lubić nikt Ci nie każe żywic do niego sympatii. Ale twierdzenie, iż jego muzyka to gówno, które należy wyprzeć ze świadomości bo przecież i tak nic nie znaczy to uważam, iż zakrawa o próby pisania historii na nowo bo człowiek który za nią stoi jest niewygodny dla Twojej świadomości.

Statystyki: autor: Pale Szatana — 48 min. temu


Idź do oryginalnego materiału