No i szykuje się deluksiarska edycja The Apostasy z New Aeon Music (dodatkowy materiał audio (live/próby), odświeżona okładka itd. W sumie jeden z moich ulubionych pełniaków Behemotha (taki "dojrzalszy" i bardziej przemyślany "Demigod". choćby minimalny udział Możdżera w „Inner Sanctum” nie zmniejsza gęstości i ciężaru (którego brakuje mi w ich 3 ostatnich albumach... chociaż na Opus Contra są momenty). Tak sobie odświeżałem wczoraj i dochodzę do wniosku, iż na tej płycie są jednak świetnie przemyślane aranżacje, bo jednak mimo, iż pojawia się np. sekcja dętych (żadne tam sample), czy przy ciekawie zriffowanym "Pazuzu" dźwięki zarejestrowane telefonem przez Nergala w stupie Swayambhunath w Katmandu, to cały ten kolaż stylistyczny jest tak zgrabnie podany, iż nic nie zgrzyta (a kilka kapel black/death już sobie połamało na czymś takim zęby


Statystyki: autor: raymoont — 47 min. temu