Chłopaki z piernikowego miasta mnie nie zawiedli. Nowy album to bardzo dobra muza, która jest delikatnym rozwinięciem debiutu. Ja lubię takie poddetowane bleki zwłaszcza w warstwie wokalnej. Tu się wszystko zgadza. Dobre melodie, czasem jakiś klawisz wjedzie delikatnie ale całościowo to gitary tu robią robotę, tę robotę. Jak słychać nie trzeba szukać lagi do dupy i nagrywać tzw. ambitne płyty, których mało kto słucha i nikt nie rozumie. Tutaj jest esencja bleku, który sprawia mi radość. Po prostu dobra robota ten płyt no i wokalizy po naszemu bardzo ładnie położone i czytelne.
Statystyki: autor: Hajasz — 11 min. temu