Big Bang – recenzja spektaklu

popkulturowcy.pl 1 miesiąc temu

Gdyby rok temu zapytano mnie, czy zobaczyłabym spektakl o kosmitach, to jako osoba nieinteresująca się science fiction, bym się nie zgodziła. A jednak się złamałam! W Warszawie obejrzałam sztukę Big Bang. Szczerze polecam to bliskie spotkanie trzeciego stopnia.

16 lipca 2024 roku na deskach Och-Teatru w Warszawie zagrano spektakl Big Bang w reżyserii Piotra Ratajczaka. Fabułę zainspirowano scenariuszem filmowym Andrzeja Kondratiuka. Spektakl ukazuje potrzebę ochrony godności ludzkiej oraz akceptacji konkretnych grup społecznych.

Technicznie sztuka jest bez zarzutu. Za scenografię oraz reżyserię światła odpowiadał Marcin Chlanda, kompozytorem muzyki był Tomasz Lewandowski, oświetleniem zajął się Waldemar Zatorski, a realizacją dźwięku Michał Cacko. W obsadzie znaleźli się: Izabela Dąbrowska, jako gospodyni wiejska, Joanna Król w roli Baśki, a Zosię – sklepową – zagrała Ilona Ostrowska. Jako pastuch Kazimierz wystąpił Wojciech Chorąży, natomiast w Staśka wcielił się Marcin Gaweł. Piotr Szwedes to wiejski naukowiec, a Sławomir Pacek jako Mieczysław Wroński był gospodarzem, zaś Janka zagrał Michał Żurawski. Na uwagę zasługują kreacje stworzone przez Izabelę Dąbrowską oraz Michała Żurawskiego. Ten ostatni uwiódł mnie zrozumieniem ducha odgrywanej przez siebie postaci.

fot. Och Teatr

Pewnej nocy, w jednej z mazowieckich wsi, ląduje statek kosmiczny. Wydarzenie wzbudza ogromne zdziwienie wśród mieszkańców. Bohaterami zaczynają targać emocje. Jedni są poruszeni, drudzy czują się ważni, bo kosmici zdecydowali się przybyć do ich wsi. Wszyscy chcą powitać gości jak najgodniej. Strumieniami leje się alkohol. Tak zaaranżowana sytuacja, staje się przyczynkiem do rozpoczęcia rozmów o Polakach. W żartobliwym tonie pojawiają się również pytania i wątpliwości dotyczące przybyszów z innej cywilizacji. Tak oto – z pozoru – spektakl komediowy dotyka istotnych kwestii ludzkiego życia w ogóle, a polskich problemów w szczególności. Zwłaszcza tak obecnych pośród nas koncepcji spiskowych, przeciążenia informacjami, poszanowania inności.

Dzięki spektaklowi widzowie mogli przejrzeć się w zwierciadle narodowych przywar. Przedstawia je pastuch Kazimierz. Bohater zostaje oddelegowany do powitania przybyszów z innej planety, choć tego nie chce. W wyniku prowadzonych dywagacji sztuka zmienia kierunek. Pastuch porusza bolesne kwestie. Komiczna historia zmienia się w dramat punktujący ludzkość. Pojawiają się pytania, czym jako naród możemy się pochwalić? Nie brak tu odnośników do doświadczeń II wojny światowej. Niestety, widz nie mógł sam na własne oczy zobaczyć teatralnego przedstawienia kosmitów. Co prawda wykorzystano bardzo kreatywnie grę świateł i dźwięków, to jednak nie skupiono się na tym, kim oni są, jak wyglądają. Nie odnajdują odpowiedzi na pytanie, czy bingbangowe ufoludki mają coś z nas, ludzi, czy wręcz przeciwnie.

fot. Och Teatr

Zaprezentowanie na scenie kosmitów ukazanych w innym niż wszystkie wydaniu, wymagałoby od reżysera i scenografów koncepcji czy wizji. Uważam jednak, iż takie posunięcie nieco ożywiłoby ruch sceniczny, a problematyczny dla mieszkańców wioski statek kosmiczny byłby bardziej „z krwi i kości”. Temat ten pozostał w gestii wyobraźni odbiorcy. Reżyser zaryzykował tym, iż nie każdy widz byłby w stanie chociaż na chwilę odlecieć na inną planetę. Szkoda, bo można było w sztuce pokazać więcej z „życia” kosmitów. Głównie to, jakie mają poglądy na ziemskie sprawy. To, co mi rzuciło się w oczy (i uszy) podczas sztuki, to odwołanie do Wesela Wyspiańskiego, kiedy to 16 marca 1901 w ówczesnym Teatrze Miejskim w Krakowie próbowano także pokazać najważniejsze problemy Polaków i nasze największe narodowe wady.

Może warto postawić pytanie, czy nie jest tak, iż również współcześnie istnieje potrzeba uświadomienia sobie, kim jesteśmy jako naród i dokąd zmierzamy? Przedstawienie teatralne skłania widza do refleksji nad tym, czy ludzkość może się czymkolwiek pochwalić przed „obcymi”, a przede wszystkim przed samą sobą.


Źródło obrazka wyróżniającego: Och Teatr

Idź do oryginalnego materiału