Białystok. Premiera spektaklu Teatru Dramatycznego im. A. Węgierki „O co biega?” – w sobotę

podlaskie24.pl 6 godzin temu

Farsę „O co biega?” autorstwa brytyjskiego dramaturga Philipa Kinga, która wnosi „zdrowy, liryczny śmiech, a nie rechot” – będzie można zobaczyć w realizacji zespołu Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku. Spektakl wyreżyserował Grzegorz Chrapkiewicz

Premiera spektaklu odbędzie się w sobotę na scenie Kina Ton w Białymstoku; otworzy nowy sezon artystyczny w Teatrze Dramatycznym im. Węgierki.

Jak mówił w czwartek na konferencji prasowej zapowiadającej premierę dyrektor białostockiego Piotr Półtorak, zaproszenie do wyreżyserowania spektaklu przyjął wybitny twórca prof. Grzegorz Chrapkiewicz. „Wygląda to fajnie, scenografia jest piękna, aktorzy i aktorki też pięknie wyglądają, myślę, iż będzie dobrze” – zapewnił.

„O co biega?” to farsa, której fabuła rozgrywa się w czasie II wojny światowej i willi pastora i jego żony. Spokojne życie małżeństwa zmienia niespodziewana wizyta gościa…

„To jest farsa klasyczna. Wiadomo, iż ten King to jest jeden z najwybitniejszych dramaturgów angielskich, który słynął z pisania klasycznych fars” – mówił na konferencji Chrapkiewicz. Dodał, iż dlatego też zgodził się na reżyserowanie tego spektaklu. W jego ocenie współczesne farsy są „miałkie, kretyńskie i głupie”.

Podkreślił, iż w „O co biega?” widać wyraźnie, iż postaci są bardzo prawdziwe, natomiast – jak dodał – „sytuacje są kretyńskie”, zmuszają bohaterów do różnych zachowań, przesadnej gry. „Ale pilnowaliśmy tego bardzo, żeby nie przekroczyć granicy dobrego smaku” – dodał.

Chrapkiewicz mówił, iż farsa została napisana w 1944 roku, a premierę miała w 1945 roku, od tego czasu jest grana w teatrach na całym świecie i utrzymuje się w repertuarze. „Świadczy to o tym, iż mimo tego, iż gatunek uznawany jest za niezbyt szlachetny, to ona jednak wnosi jakieś wartości. Ja uważam, iż ona wnosi taki zdrowy, liryczny czasem śmiech, a nie rechot. To jest bardzo ważne” – uważa reżyser.

Wskazał też, iż ważnym aspektem jest to, iż King pracował w teatrze, był aktorem. Jego zdaniem, widać to w budowaniu postaci. „Te postaci są krwiste, są prawdziwe. Te dialogi są takie, iż się chce słuchać i chce się ich uczyć na pamięć, i chce się nimi rozmawiać” – ocenił.

Reżyser zaznaczył, iż farsa jest „czystą rozrywką” i nie należy się doszukiwać „siódmego dna”. „Może warto czasem też taką chwilę zapomnienia przeżyć” – mówił Chrapkiewicz.

Za scenografie w spektaklu odpowiada Wojciech Stefaniak, kostiumy stworzyła Aneta Suskiewicz. Na scenie zobaczymy Arletę Godziszewską, Agnieszkę Możejko-Szekowską, Urszulę Szmidt, Piotra Szekowskiego, Marka Cichuckiego, Dawida Malca, Patryka Ołdziejowskiego, Michała Przestrzelskiego i Mateusza Stasiulewicza.(PAP)

Idź do oryginalnego materiału