Będzie nowy sezon "Rancza". Reżyser ujawnia, co z Kusym i Stachem Japyczem

natemat.pl 16 godzin temu
Po latach spekulacji wszystko wskazuje na to, iż "Ranczo" naprawdę wraca. TVP prowadzi zaawansowane rozmowy z reżyserem Wojciechem Adamczykiem, a nowa seria – zatytułowana "Ranczo. Zemsta Wiedźm" – ma być finałowym domknięciem całej historii. Oto wszystko, co wiemy o projekcie, w tym co z postaciami Kusego i Stacha Japycza, granymi przez zmarłych Pawła Królikowskiego i Franciszka Pieczkę.


"Ranczo" to bez wątpienia jeden z największych fenomenów w historii polskiej telewizji. Przez dziesięć lat emisji gromadziło przed ekranami miliony widzów – ostatni, dziesiąty sezon przyciągnął średnio 5,3 mln osób. Fikcyjna wieś Wilkowyje stała się częścią zbiorowej wyobraźni, a serial na stałe wpisał się w krajobraz popkultury. choćby dziś fani odwiedzają miejsca związane z planem zdjęciowym, a pytanie o kontynuację nie przestaje powracać.

Będzie nowy sezon "Rancza". TVP potwierdza


Po latach milczenia jest konkret: "Ranczo" naprawdę wraca. Telewizja Polska potwierdziła, iż prowadzi rozmowy z reżyserem Wojciechem Adamczykiem na temat nowego projektu zatytułowanego "Ranczo. Zemsta Wiedźm". Co ważne, nie będzie to typowa kontynuacja, ale – jak podkreśla twórca – symboliczne i ostateczne domknięcie całej historii.

Nowa, finałowa odsłona "Rancza" ma liczyć pięć odcinków i zabierze widzów dziesięć lat w przyszłość, by pokazać, jak potoczyły się losy mieszkańców Wilkowyj po pamiętnej wigilii z finału dziesiątej serii. Przypomnijmy, wówczas Paweł Kozioł wygrał wybory prezydenckie, a Lucy wróciła z USA i pojednała się z Kusym.

Reżyserię znów obejmie Wojciech Adamczyk, a scenariusz powstaje we współpracy z Marcinem Grembowiczem, synem zmarłego Andrzeja Grembowicza (znanego jako Roberta Bruttera), twórcy pierwowzoru. Projekt ma być symbolicznym hołdem dla jego spuścizny.

Premiera przewidywana jest na wiosnę 2026 roku, co miałoby uczcić 20-lecie emisji pierwszego odcinka.

Co z Kusym i Stachem Japyczem w nowym "Ranczu"?


Pojawia się jednak pytanie, które nurtuje wielu fanów: jak serial poradzi sobie z nieobecnością dwóch filarów – Kusego (Paweł Królikowski) i Stacha Japycza (Franciszek Pieczka)? Obaj aktorzy niestety już nie żyją.

Reżyser nie pozostawia złudzeń. – Nikt nie zastąpi Pawła, nikt nie zastąpi pana Franciszka, bo to – po pierwsze – niemożliwe, a po drugie – zdradzilibyśmy naszych widzów – powiedział Wojciech Adamczyk w rozmowie z Pudelkiem. Dodał, iż postacie te będą obecne symbolicznie, ale nie zostaną ani obsadzone innymi aktorami, ani "odtworzone" dzięki technologii czy sztucznej inteligencji.

Wiemy już, iż na ekranie znów zobaczymy Cezarego Żaka i Artura Barcisia. Reżyser liczy także na udział innych aktorów znanych z poprzednich sezonów.

Idź do oryginalnego materiału