W odcinku 3102 "Barw szczęścia" Mariusz naprawi po cichu auto u znajomego mechanika - świadomy, iż ukochana mogła potrącić w nocy nie zwierzę, tylko sąsiada. W finale napłynie tragiczna wiadomość - o tym, iż Szymański naprawdę miał wypadek i nie żyje. A gdy Kasia uświadomi sobie, iż mogła doprowadzić do jego śmierci, będzie w szoku.
"- To ja... to wszystko moja wina...
- A może wcale nie? Może to tylko przypadek? (...) Może potrąciłaś jakieś zwierzę, a Szymański wpadł po pijaku na drzewo? Reklama
- Nie wierzę w to! Ty też nie wierzysz... Gdybyś wierzył, nie pozbyłbyś się tak gwałtownie samochodu! (...) Zabiłam człowieka! Mam udawać, iż się nic nie stało? Żyć z tym?!
- Nie wiemy, co się wydarzyło, przecież...
- Wiemy! To ja to zrobiłam... I nigdy sobie tego nie wybaczę!"
"Barwy szczęścia": Spędzi noc z kochankiem
Tymczasem Regina, gdy Franek kolejny raz ją zawiedzie... spędzi namiętną noc z Justinem! Ostatecznie niszcząc swoje małżeństwo. Jednak czy namiętność potrwa więcej niż ten jeden raz zapomnienia?
"Barwy szczęścia": kiedy oglądać?
Premierowe odcinki "Barw szczęścia" można zobaczyć na antenie TVP2 o godzinie 20:05.