Bartosz Żukowski przez lata tworzył szczęśliwe małżeństwo z Ewą Coll. Para stanęła na ślubnym kobiercu w 2007 roku. Niestety, z czasem w ich życiu zaczęło pojawiać się coraz więcej problemów. W 2015 roku małżeństwo podjęło decyzję o rozstaniu. Rozwód trwał latami. "W sumie odbyło się około 30 rozpraw. To, co podczas nich się działo, było jak żywcem wyjęte z książek Orwella" - wspominał Żukowski w wywiadzie z Plejadą. Teraz aktor ponownie wrócił do tego trudnego okresu. W rozmowie z Małgorzatą Ohme opowiedział również o tym, jak w tej chwili wyglądają jego relacje z byłą żoną.
REKLAMA
Zobacz wideo Warnke o darciu kotów z byłymi partnerami. "Współczuję ich dzieciom"
Bartosz Żukowski o rozstaniu z żoną. "Ufałem jej bezgranicznie"
- Mój świat się zawalił. Byłem tak zakochany w mojej żonie. Myślę, iż to było jedno z bardziej traumatycznych doświadczeń w moim życiu - wspominał Bartosz Żukowski. - Ludzie przestają się kochać. Ja to rozumiem, akceptuję i szanuję. To jest uczciwe, o ile sobie to komunikują i szukają wspólnego rozwiązania, jak to zrobić, żeby ponieść jak najmniejsze koszty. Myślę, iż to byłby ideał, ale wiadomo, iż to są emocje, uczucia. I racjonalizmu wtedy szukać trudno - dodał. Rozstanie było dla niego ogromnym szokiem. Dopiero po czasie Żukowski zrozumiał, iż był od swojej żony uzależniony emocjonalnie. - To niekoniecznie jest dobre - zauważył. - Nie byłem chorobliwie zazdrosny, to nie o to chodzi. Ale byłem przekonany, absolutnie byłem przekonany, iż to jest na całe życie, iż nic złego się nie wydarzy. Ufałem jej bezgranicznie - tłumaczył.
Bartosz Żukowski o relacjach z byłą żoną. "To minęło"
W tej samej rozmowie aktor wspomniał, iż w trakcie rozwodu najbardziej martwił się o swoją córkę Polę. Dziewczynka miała wtedy siedem lat. - Została ta Poleńka. Wtedy po prostu o wszystko się obwiniasz, bo dziecko nie jest niczemu winne - mówił. Po rozwodzie relacje pary pozostawiały wiele do życzenia. Mimo wszystko Żukowski nie miał żadnych problemów z widywaniem się z córką. Byłe małżeństwo ustaliło opiekę naprzemienną. Dziś, po dziesięciu latach od rozstania, kontakty Żukowskiego i Coll wyglądają zupełnie inaczej. - To już było. To minęło. Teraz relacje między mną a moją byłą małżonką są co najmniej poprawne. Wszystko ewoluuje w bardzo fajnym kierunku. To ważne dla nas, a przede wszystkim dla Poli - opowiadał.












