Barbara Bursztynowicz po 27 latach na planie "Klanu" zdecydowała się zrezygnować z roli. Wówczas scenarzyści postanowili wysłać serialową Elżbietę na pielgrzymkę do Santiago de Compostela w Hiszpanii. Zakończenie wątku tej postaci odbyło się bez osobistego udziału aktorki. Z powodu jej choroby zatrudniono dublerkę.
Kwestia dalszych losów Elżbiety Chojnickiej wciąż budzi zainteresowanie. W serialu bohaterka przebywa na pielgrzymce już od trzech miesięcy. Jak ujawnił Świat Seriali, w 4533. odcinku widzowie dowiedzą się, iż Elżbieta i jej towarzyszka Joanna dotarły do Santiago de Compostela. Chojnicka poinformuje Beatę, iż nie zamierza jednak wrócić na ślub wnuka. Dla Rafalskiej będzie to ogromne zaskoczenie.
Barbara Bursztynowicz odeszła z "Klanu". Wiadomo co czeka jej bohaterkę
Scenarzyści zdecydowali, iż bohaterka pozostanie za granicą i zaangażuje się w wolontariat. Telewizja Polska pozostawiła Barbarze Bursztynowicz otwarte drzwi. jeżeli aktorka zmieni zdanie, będzie mogła wrócić na plan.
Aktorka postawiła jednak sprawę jasno i twierdzi, iż ten rozdział w jej karierze jest już zamknięty. W rozmowie ze Światem Gwiazd wyznała, iż "po 27 latach pracy w jednym miejscu pojawiły się rutyna, znużenie i rozczarowanie brakiem perspektyw na zmianę".
Barbara Bursztynowicz udzieliła również wywiadu naTemat.pl. W rozmowie z Michałem Jośko aktorka stwierdziła: – Odchodząc z serialu, zawiodłam wiele osób. Wiem jednak, iż większość fanów uszanowała i zrozumiała moją decyzję, za co przy tej okazji gorąco im dziękuję. Cieszę się, iż nie straciłam ich sympatii i będą ze mną na dalszej drodze życia aktorskiego.