Bąkiewicz nic sobie nie robił z braku zgody na marsz. "Niemiec pluje nam w twarz"

wiadomosci.gazeta.pl 15 godzin temu
Pomimo sprzeciwu wojewody z ronda Dmowskiego odbył się organizowany przez Roberta Bąkiewicza Marsz Powstania Warszawskiego. Towarzyszyły mu niecenzuralne okrzyki i interwencja policji w sprawie aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Według doniesień OKO.Press zapał niektórych ugasił nagły deszcz.Po wybiciu godziny "W" z ronda Dmowskiego ruszył organizowany przez środowiska narodowe Marsz Powstania Warszawskiego. - Przypomnę, iż w tym roku hasłem tego marszu jest: "Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz". I hasło to odnosi się zarówno do przeszłości, jak i teraźniejszości. (…) Dziś przez cały czas Niemiec pluje nam w twarz, i my o tym przypominamy - mówił podczas otwierania marszu jeden z organizatorów, którego cytuje TVP3 Warszawa. Jak relacjonowała Dominika Sitnicka z OKO.press, w tłumie można było usłyszeć okrzyki "raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę...". Skandowano też hasło "ruda wrona orła nie pokona".
REKLAMA


Spór z wojewodąMarsz organizowany jest przez Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości Roberta Bąkiewicza. W tym tygodniu wojewoda mazowiecki nie wydał zgody na to, by marsz był wydarzeniem cyklicznym. Jak czytamy w komunikacie na stronie Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego, w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji wojewoda wskazał, iż "wnioskodawca spełnił wszystkie przesłanki uzyskania zgody na organizowanie zgromadzenia cyklicznego z wyjątkiem jednej - tożsamości podmiotu organizującego zgromadzenie na przestrzeni ostatnich 3 lat". "Oznacza to, iż organizatorem zgromadzenia we wskazanym okresie musi być ten sam podmiot. W przypadku zgromadzenia 1 sierpnia organizatorem w 2022 r. była osoba fizyczna, a w latach 2023 i 2024 Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości" - czytamy.


Zobacz wideo


Ciężarówka płonęła na autostradzie A4! Policjanci pomagali gasić pożar


Trasa marszuPomimo decyzji wojewody Bąkiewicz zapowiedział, iż marsz i tak przejdzie ulicami Warszawy. Jak stwierdził, wydarzenie zostało zarejestrowane w innym trybie. Po wyruszeniu z ronda Dmowskiego Masz Powstania Warszawskiego przeszedł Alejami Jerozolimskimi, a następnie ulicami Nowy Świat, Krakowskie Przedmieście i Miodową. Uczestnicy skandowali wówczas hasła takie jak "Platforma - śmiecie, Polaków oszukujecie" oraz "Karol Nawrocki prezydentem Polski!". Z kolei na Nowym Świecie policja zatrzymała dwóch aktywistów Ostatniego Pokolenia, którzy przynieśli plakat "nie oddamy Warszawy faszystom" - relacjonowała Dominika Sitnicka z OKO.press. W przemarszu wzięli udział również członkowie grupy "Żołnierze Chrystusa". Kiedy zgromadzeni zbliżali się do końca trasy, czyli do Placu Krasińskich, gdzie znajduje się Pomnik Powstania Warszawskiego, rozległy się krzyki "J...ć UPA i Banderę". Jak przekazali dziennikarze, ostatecznie dotarło do niego około 1000 uczestników, ponieważ część z nich zrezygnowała ze względu na deszcz.Przeczytaj też artykuł "Od hedonisty z Pruszkowa do spóźnionego narodowca. Tak karierę budował Robert Bąkiewicz" Źródła: TVP3 Warszawa, Mazowiecki Urząd Wojewódzki, Robert Bąkiewicz na X, OKO Press
Idź do oryginalnego materiału