Po siedmiu tygodniach Avatar: The Way of Water musiał oddać pierwszą pozycję w weekendowym zestawieniu w Ameryce innemu filmowi. Zgodnie z oczekiwaniami numerem jeden było Knock at the Cabin, choć tuż za nim uplasowała się komedia 80 for Brady. Na rynku zewnęntrznym dwie pierwsze pozycje należą do chińskich megahitów, jednak film Jamesa Camerona awansował o dwie pozycje w stosunku poprzedniego weekend, a – według niektórych źródeł – pod względem ogólnych przychodów poza Ameryką wyprzedził on Titanica i jest teraz trzecim największym przebojem w historii.
Na tydzień przed kolejną reedycją Titanica, który według Box Office Mojo zarobił na rynku zewnętrznym od swojej premiery $1,535 mld (The Numbers podaje $1,549 mld), Avatar: The Way of Water posiada na swoim koncie poza Ameryką $1,538 mld. Na ten moment – w zależności od źródła – jest to trzeci lub czwarty najlepszy wynik w historii. Podczas tego weekendu przychody wyniosły $27,9 mln, co oznacza 34-procentowy spadek i daje trzcie miejsce w weekendowym zestawieniu. Lepiej sprzedają się przez cały czas dwa chińskie przeboje: The Wandering Earth II ($55,8 mln / $497,7 mln) oraz Full River Red ($49,5 mln / $590,5 mln). W TOP10 weekendu znajdują się jeszcze trzy inne chińskie filmy, które do kin trafiły z okazji Chińskiego Nowego Roku dwa tygodnie temu.
Wracając do filmu Jamesa Camerona – na ten momenty film ten zarobił poza Ameryką najwięcej pieniędzy w Chinach ($245,1 mln), we Francji ($141,5 mln), w Niemczech ($130,7 mln), Korei Południowej ($107,4 mln), Wielkiej Brytanii ($88,2 mln), Australii ($60,5 mln), Indiach ($58,7 mln), Meksyku ($54,2 mln) oraz Hiszpanii ($51,5 mln). Oczywiście ogólnie najlepszym rynkiem jest Ameryka Północna, gdzie po tym weekendzie przychody wynoszą $636,4 mln. Podczas ósmego weekendu na konto tego tytułu wpłynęło jeszcze $10,8 mln (-32%), co jest szóstym najlepszym wynikiem w historii odnotownym podczas ósmego weekendu wyświetlania. Po raz pierwszy Avatar: The Way of Water nie jest numerem jeden weekendu w amerykańskich kinach.
Pozycję lidera w Ameryce przejęła zgodnie z oczekiwaniami nowość Knock at the Cabin. To pierwsza premiera 2023 roku, która osiągnęła pierwsze miejsce weekendowego zestawienia. Jej przychody wyniosły $14,2 mln. To wynik niższy od tego, który był oczekiwany. W prognozach dawano mu $16-17 mln, choć Box Office Pro pisało jeszcze kilka dni temu o otwarciu powyżej $20 mln. To także rezultat słabszy od otwarcia poprzedniego filmu M. Night Shyamalana, Old, który wystartował z poziomu $16,8 mln. Co więcej, jak podaje Deadline Hollywood, pod względem zgromadzonych widzów przegrał on z inną nowością, komedią 80 for Brady, która zarobiła $12,5 mln. Bilety na ten film były jednak sprzedawane po obniżonej cenie – średnia cena była niższa o $2,5 niż w przypadku Knock at the Cabin. Ten kosztował jednak zaledwie $20 mln, co oznacza, iż budżet pownien zwrócić się jeszcze na poziomie dystrybucji kinowej. Poza Ameryką tytuł ten wystartował na 60 rynkach, gdzie zarobił $7 mln.
Warto zwrócić uwagę na Puss in Boots: The Last Wish, który przekroczył właśnie pułap $150 mln w Ameryce i tym samym wyprzedził pierwszą część ($149,3 mln), oraz może pochwalić się bardzo długimi nogami (ponad dwunastokrotność otwarcia, które wyniosło $12,4 mln). Poza Ameryką przychody wyniosły tym razem $17,1 mln (+19%), przy czym ponad 1/3 pochodzi z otwarcia w Wielkiej Brytanii ($6,1 mln). Od premiery na jego konto wpłynęło $217,3 mln, co daje w sumie już prawie $370 mln na całym świecie. A przed nim jeszcze premiera w Japonii. Ostatecznie może mu się udać przekroczyć pułap $450 mln.
Z innych ciekawostek:
- BTS: Yet to Come in Cinemas, czyli zapis koncertu zespołu BTS, który do kin trafił 1 lutego, zarobił w sumie $29 mln na niemalże 50 rynkach. Ze 1114 kin w Ameryce pochodzi 9,1 mln, z czego $6,3 mln zostało zarobione od piątku do niedzieli (miejsce piąte w weekendowym zestawieniu). Poza Ameryką przychody wyniosły $19,9 mln.
- Indyjski megahit Pathaan zarobił poza Ameryką kolejne $17,7 mln, co – jak podaje ComScore – daje mu w sumie aż $103,7 mln po drugim weekendzie. W Ameryce przychody wyniosły tym razem $2,7 mln (-61%), a w sumie na jego koncie ma się znajdować $14,3 mln, co jest trzecim najlepszym wynikiem w historii odnotowanym przez indyjski film w amerykańskich kinach.
- W pierwszej dziesiątce weekendu w Ameryce pojawił się jeszcze finał trzeciego sezonu serialu The Chosen, który w 1979 kinach zarobił $3,6 mln. W listopadzie pierwsze dwa odcinki trzeciego sezonu zarobiły $8,8 mln w podobnej liczbie kin.
Źródła: Deadline Hollywood, Luiz Fernando (Twitter), Box Office Pro, The Numbers, ComScore