Australian Open: Iga Świątek awansuje do kolejnej rundy? Symulacja meczu

gry.interia.pl 11 godzin temu
Zdjęcie: /AFP


Iga Światek jest zdecydowanie największą nadzieją polskich kibiców na osiągnięcie bardzo dobrego wyniku podczas Australian Open. Polka w dwóch pierwszych spotkaniach nie straciła seta i pokazała się ze świetnej strony przeciwko Czeszce oraz Słowaczce. W trzecim meczu czeka na nią trudniejsze zadanie - zagra przeciwko Emmie Raducanu z Wielkiej Brytanii. Jeden z youtuberów rozegrał to spotkanie w wirtualnej formie. Która z zawodniczek okazała się lepsza?


Świetny początek Igi Świątek podczas Australian Open


Iga Świątek bardzo dobrze rozpoczęła zmagania w tegorocznym Australian Open. w tej chwili druga rakieta świata w pierwszej rundzie zmierzyła się ze świetną czeską deblistką Kateriną Siniakovą. Choć momentami starcie miało wymagające wymiany, a Czeszce udało się choćby przełamać serwis Świątek, to najlepsza polska tenisistka bez większego trudu wygrała całe spotkanie w dwóch setach - 6:3, 6:4. Kolejną rywalką 5-krotnej mistrzyni wielkoszlemowej była Słowaczka Rebecca Sramkova. W tym przypadku przebieg starcia był jeszcze bardziej jednostronny. Świątek w pierwszym secie zdeklasowała rywalkę 6:0, a w drugim oddała zaledwie dwa gemy. Zatem oba mecze wskazują na bardzo dobrą formę Polki w Melbourne.Reklama


Wiele wskazuje jednak na to, iż trzecia runda może być nieco bardziej wymagająca. Świątek stanie naprzeciwko Emmie Raducanu - Brytyjce rumuńskiego pochodzenia. 22-latka od wielu miesięcy nie może odnaleźć swojej formy, ale z dobrej strony prezentuje się podczas australijskich zmagań. Mecz zostanie rozegrany w nocy z piątku na sobotę lub w sobotni poranek. Zanim jednak się rozpocznie, jeden z youtuberów - AbdoPlays postanowił zestawić obie tenisistki na wirtualnym korcie w grze TIEBREAK: ATP & WTA. Która z zawodniczek okazała się lepsza w symulacji?


Symulacja meczu Świątek z Raducanu


Pierwszy gem serwisowy Świątek był bardzo wyrównany. Obie zawodniczki walczyły zacięcie o to, by otwarcie wyniku należało właśnie do jednej z tenisistek. Jednak po obronionych break pointach przez Polkę oraz kilku stanach równowagi, to wiceliderka rankingu rozpoczęła od wygranego gema. Raducanu przy swoim podaniu nie zamierzała się poddawać i gwałtownie wyrównała stan spotkania. Niestety, chwilę później doszło do pierwszego przełamania, przez co Brytyjka zdobyła istotną przewagę, która błyskawicznie została odrobiona przez Świątek. Bardzo emocjonujący set zakończył się po myśli Polki wynikiem 4:2.


Ten nietypowy rezultat jest podyktowany formą symulacji - każdy z setów jest skrócony o połowę gemów. W drugiej partii widzieliśmy już pełną dominację Świątek, która zakończyła się jej zwycięstwem 3:0. Miejmy nadzieję, iż podobny przebieg będzie miało prawdziwe spotkanie na australijskich obiektach. Mecz będzie dostępny na platformie MAX oraz prawdopodobnie na jednym z kanałów Eurosportu. Jest to zależne od tego, czy mecz Polki będzie na jednym z dwóch głównych kortów w Melbourne.
Idź do oryginalnego materiału