Ariana Grande przyznała, iż była o krok od zakończenia kariery muzycznej.
W podcaście „Shut Up Evan” wokalistka i aktorka opowiedziała o tym, jak rola Glindy w filmowej adaptacji musicalu „Wicked” odmieniła jej podejście do tworzenia muzyki. Artystka ujawniła, iż po wydaniu albumu „Positions” w 2020 roku planowała zakończyć swoją muzyczną działalność:
Nie sądziłam, iż kiedykolwiek jeszcze nagram album. Kiedy wyjeżdżałam do Londynu, by zacząć pracę nad „Wicked”, to był mój sekret, ale naprawdę myślałam, iż to koniec mojej kariery muzycznej.
Wszystko zmieniło się, gdy rozpoczęła pracę nad „Wicked”. Grande powiedziała, iż doświadczenie to „całkowicie zmieniło jej relację z tworzeniem”, a także zainspirowało ją do nagrania płyty „Eternal Sunshine” z 2024 roku. Album spędził trzy tygodnie na pierwszym miejscu listy Billboard 200:
Poczułam prawdziwą iskrę, ponowne połączenie i inspirację. Może po prostu zatęskniłam za tym. Myślę, iż czasem trzeba za czymś zatęsknić, żeby móc się w tym rozwinąć. Nauczyłam się bardzo wiele, a potem po prostu poczułam, iż chcę to zrobić. Nie mogłam nie nagrać tej płyty – to był moment inspiracji, który zmusił mnie do działania.
Grande zapowiedziała już krótką trasę koncertową w 2026 roku, promującą „Eternal Sunshine”. Rozpocznie się ona 6 czerwca w Oakland w Kalifornii. Artystka odwiedzi m.in. Los Angeles, Atlantę, Chicago i Montreal, a trasę zakończy pięcioma występami w Londynie w sierpniu. Będzie to jej pierwsza duża trasa od 2019 roku, kiedy zakończyła „Sweetener World Tour”.
