Ariana Grande ujawnia, iż zmiany w jej głosie, które pojawiły się podczas pracy nad rolą Glindy w musicalu „Wicked” pozostaną z nią na dłużej.
W rozmowie z „Variety” artystka opowiedziała, jak zmienił się jej głos na potrzeby roli:
Może ludzie nie doceniają, ile czasu spędziliśmy, wchodząc w te postacie. Czasami pewne intonacje i maniery potrzebują czasu, by zniknąć. Czasami ludzie się z tego śmieją, ale mieliśmy pracę do wykonania i musieliśmy się w to zanurzyć – bo tak tego wymagał ten projekt.
Podczas pracy nad produkcją Ariana zmieniła styl wokalny, przyjmując bardziej operowy sposób śpiewania. Jej ton głosu w mowie również stał się lżejszy. Artystka wierzy, iż te zmiany zostaną z nią na dłużej:
Myślę, iż to może tak zostać. Glinda wymagała ode mnie sporo pracy nad głosem. Niektóre rzeczy może znikną, ale jestem naprawdę wdzięczna za te, które pozostaną z nami na zawsze. To piękne, mieć coś, co zostaje w nas, i czuć ducha każdego dnia.
W tej samej rozmowie obie aktorki, Ariana Grande i Cynthia Erivo, podzieliły się swoimi refleksjami na temat sukcesu filmu „Wicked”. Obie otrzymały nominacje do Złotych Globów, a film jest typowany do Oscara, za co wyraziły ogromną wdzięczność.
Druga część filmu pojawi się 21 listopada 2025 roku.