Pierwsza piosenka, którą napisała Ari Abdul błyskawicznie stała się viralem i wyniósła ją do globalnej sławy. Od wydania „BABYDOLL” w 2022 roku — dziś już singla z certyfikatem złota, który jednocześnie był jej pierwszą próbą śpiewania — wychowana w Nowym Jorku piosenkarka i autorka tekstów zbudowała spektakularną karierę. Występowała na najważniejszych festiwalach, takich jak Lollapalooza, oraz grała na wyprzedanych trasach koncertowych na całym świecie, dzięki gorącemu zapotrzebowaniu ze strony oddanej armii jej fanów. W swoim debiutanckim projekcie zatytułowanym po prostu Ari Abdul artystka prezentuje materiał, który nadaje jeszcze większą moc jej pięknemu zderzeniu mrocznego alt-popu, masywnych brzmień industrialnych i eterycznego shoegaze’u.
Album powstał we współpracy ze Stintem — nominowanym do nagrody Grammy producentem i songwriterem, znanym m.in. z pracy z HEALTH, Demi Lovato i Gallantem — oraz początkującą piosenkarką i songwriterką Ellą Boh. Materiał pokazuje, jak 23-letnia Abdul w pełni otwiera się emocjonalnie w swojej twórczości. „Przez większość życia wyrażanie uczuć było dla mnie tak trudne, iż aż sprawiało mi fizyczny ból” — mówi. „Na początku swoich sesji pisania powstrzymywałam się przed odsłanianiem emocji, ale gdy znalazłam ludzi, z którymi naprawdę uwielbiam pracować, te bariery zniknęły”.
Projekt jest nie tylko ogromnym przełomem twórczym, ale także dowodem na ogromny rozwój Abdul jako wokalistki. „W trakcie pracy nad tym materiałem naprawdę nauczyłam się śpiewać” — opowiada. „Odkryłam tyle możliwości mojego głosu, o których wcześniej nie miałam pojęcia — czy chodzi o mocniejsze partie, czy o wysokie dźwięki. To ogromny krok w mojej artystycznej podróży”
Jednym z najbardziej poruszających momentów Ari Abdul jest „LEAVE ME HERE” — utwór przesycony przesterem, a jednocześnie oniryczny, który wyznaczył kierunek emocjonalnej otwartości całego projektu. „Ta piosenka powstała z całkowitej szczerości wobec traum z dzieciństwa i doświadczeń związanych z porzuceniem. Kiedy ją śpiewałam, czułam, jakby coś głęboko w mojej duszy się uwalniało” — opowiada Abdul. „Kiedy w bridge’u krzyczę z całych sił, to prawdziwy krzyk. Początkowo czułam dyskomfort, ale potem chciałam być już tylko coraz bardziej szczera i wrażliwa w całym projekcie”.
W „No Fair” dołącza do niej Ella Boh, tworząc intymny portret zauroczenia — inspirowany ich własną relacją — i wzmacniając mroczne napięcie utworu eterycznymi gitarami, chropowatymi beatami oraz hipnotyzującą współpracą wokalną. Natomiast w „Change” Abdul oddaje intensywny wewnętrzny konflikt towarzyszący zmianie i rozwojowi, perfekcyjnie oddając to napięcie w dynamicznych przejściach między rytmami rodem z hip-hopu a ponurymi, post-grunge’owymi riffami.
Wychowana głównie na południu Brooklynu, Abdul przypisuje swoją eklektyczną wrażliwość muzycznym wpływom z domu: latynoski pop puszczany przez urodzoną w Ekwadorze matkę, klasyczny rock uwielbiany przez ojca (pochodzącego z Kostaryki i mającego palestyńskie korzenie), oraz miłość starszych braci do hip-hopu, metalu i alt-rocka. Po ukończeniu liceum zapisała się do lokalnego koledżu, gdzie poznała początkującego producenta Thomasa LaRosę. gwałtownie połączyła ich wspólna miłość do tego, co określa jako „alternatywa z ery Tumblr” (czyli The Neighbourhood, Arctic Monkeys, The 1975). Gdy LaRosa zdobył staż w lokalnym studiu, Abdul odwiedziła go któregoś popołudnia — i spontanicznie nagrała „BABYDOLL”. „Zawsze myślałam, iż mój głos jest zbyt niski i nikt nigdy nie będzie chciał mnie słuchać, ale tego dnia po prostu spróbowaliśmy” — wspomina. Tego samego roku Abdul wrzuciła piosenkę na TikToka i z dnia na dzień stała się sensacją internetu, w końcu podpisując kontrakt ze Slumbo Labs/RCA Records i wydając Fallen Angel (EP z 2022 roku nazwaną na cześć jej ulubionego filmu Wong Kar-waia).
Obecnie mieszkająca w Los Angeles Abdul wydała w 2023 roku EP-kę CCTV, tuż po swojej pierwszej trasie — samodzielnie zorganizowanej i obejmującej wyprzedane koncerty w Wielkiej Brytanii, Europie i Kanadzie oraz w kultowych amerykańskich miejscach, takich jak Baby’s All Right w Brooklynie. W następnym roku wyruszyła w północnoamerykańską trasę jako współ-headlinerka z Isabel LaRosą (również wieloletnią przyjaciółką i młodszą siostrą Thomasa), a później wróciła do Europy i Wielkiej Brytanii na kolejną trasę solową, zanim latem 2024 zagrała serię wyprzedanych koncertów w Chinach. Jej najnowsze doświadczenie koncertowe obejmuje północnoamerykańską trasę z Nessa Barrett, a Abdul przygotowuje się teraz do gwałtownie wyprzedającej się jesiennej trasy po USA w 2025 roku, w ramach której wystąpi na jednych z największych scen w swojej dotychczasowej karierze, a także do kontynuacji tej trasy wiosną 2026 roku w Wielkiej Brytanii i Europie.
Urodzona performerka znana z nieokiełznanej energii na żywo, Abdul żyje dla niezrównanej euforii bezpośredniego kontaktu z fanami. „Zawsze jestem zaskoczona, kiedy ludzie mówią mi, iż moja muzyka w jakiś sposób ich uratowała, bo dokładnie tak ja się czuję wobec muzyki, którą kocham” — mówi. „Chcę po prostu tworzyć piosenki, które rezonują z ludźmi i pomogą im budować między sobą więź”. Refleksje nad procesem tworzenia jej debiutanckiego projektu prowadzą do ważnej nadziei: iż jej nowo odnaleziona odwaga pomoże innym odnaleźć katharsis. „Przez długi czas myślałam, iż jeżeli będę wrażliwa w stosunku do innych, to uczyni mnie to słabą” — mówi. „Praca nad tym projektem nauczyła mnie tak wiele o otwartości i wyleczyła wiele moich ran. Teraz moim celem jest być w muzyce jeszcze bardziej szczerą, prawdziwą i ludzką — bo myślę, iż bardzo potrzebujemy dziś więcej ludzkiej wrażliwości”.
28.03.2026 – Klub Proxima, Warszawa










