„To opowieść o czasie i miejscu, które istniały na obrzeżach rodzącego się państwa Piastów, ale wcale nie na marginesie historii. Wyobraź sobie świat bez Polski. Bez granic, bez koronowanych głów, bez nazw miast, które dziś wydają się wieczne. Wyobraź sobie miejsce, gdzie Wisła przecina wapienne wzgórza, a pośród lasów i pól kwitnie życie — ale jeszcze nie państwo. Tu, na Małopolskim Przełomie Wisły — w Chodliku, Żmijowiskach, Kłodnicy i Podgórzu — rozciągały się grody, w których tętniło życie” – czytamy w mobilnym przewodniku z wystawy.
Kraina grodów
Wspomniane grody utworzono w dolinie rzeki Chodelki (woj. lubelskie). Największy z nich znajdował się w Chodliku (gmina Karczmiska), na piaszczystej wydmie. Jego pozostałości świadczą o imponującej skali tego założenia. Średnica grodziska wynosiła około 330 metrów, a powierzchnia około 8 hektarów. Otoczone było trzema wałami, które wznoszono kolejno, wraz z powiększaniem się obszaru grodu. Od północy i wschodu obiekt chroniły bagniste tereny rzeki Chodelki, a od południa – podmokłe łąki. Dodatkowo trzeci wał otoczony był szeroką fosą. W pobliżu grodu odkryto osady o łącznej powierzchni ponad 50 hektarów. Grodzisko funkcjonowało co najmniej od VIII wieku, choć niektóre ze znalezionych w nim zabytków są znacznie starsze.

fot. E. Burzańska
Około dwóch kilometrów od Chodlika, w Żmijowiskach (gmina Wilków), około IX/X wieku, na piaszczystej wydmie utworzono niewielkie grodzisko. Mimo swoich małych rozmiarów, otoczone było drewniano-ziemnym wałem, a także dwiema fosami oddzielonymi przedwałem.
Strategiczne położenie grodu wzmacniało jego usytuowanie w widłach rzek Chodelki i Jankówki. Z kolei gród w pobliskiej Kłodnicy liczył około 70 metrów średnicy i otoczony był wałem ziemnym wzmocnionym częściowo kamieniami, drewnem i gliną. Ostatnie z grodzisk w dolinie rzeki Chodelki znajdowało się w Podgórzu, w pobliżu miejsca, gdzie wpada ona do Wisły, na tzw. Kosmalowej Górze. Obronność grodu oprócz fosy i wału wspierały strome zbocza wzniesienia, na którym był położony. Grodzisko funkcjonowało w okresie od VIII do XII wieku, od około XIV wieku na wzgórzu znajdował się dwór obronny.
Kurhany w Chodliku
Wystawę podzielono na dwie części. W pierwszej z nich, dotyczącej okresu plemiennego przedstawiono słowiańskie obrzędy pogrzebowe. W okresie wczesnego średniowiecza ciała zmarłych palono, a prochy składano w grobie, np. w glinianych popielnicach, najczęściej na poziomie gruntu lub płytko pod ziemią. Stosowano również groby jamowe, konstrukcje przypominające półziemianki oraz kurhany, czyli kopce ziemne, najczęściej okrągłe lub kwadratowe o średnicy od kilku do choćby kilkunastu metrów. Prochy zmarłych składano najczęściej na szczycie kurhanu lub rozsypywano je na jego zboczach. Niekiedy wkładano je do urn i umieszczano w kopcu. Warto wspomnieć, iż nieopodal grodziska w Chodliku znajduje się 31 kurhanów.

fot. E. Burzańska
Podczas badań archeologicznych odkryto w nich przepalone szczątki ludzkie i końskie, kości ludzi i zwierząt, metalowe przedmioty oraz fragmenty glinianych naczyń. W pobliżu kurhanów natrafiono na groby jamowe.
Słowianie lokowali swoje cmentarzyska poza grodami, często od miejsca zamieszkania oddzielały je bagna, lasy lub rzeki. Nie wszędzie jednak prochy zmarłych składano w grobie. Pomiędzy Wisłą a Górami Świętokrzyskimi praktykowano rozsypywanie spalonych szczątków w zagajnikach, na polach, a także wrzucanie ich do wody. Chociaż nie mamy żadnych przekazów na temat wierzeń Słowian w życie pozagrobowe, to jednak praktyka ciałopalenia czy wkładania do grobów różnych przedmiotów wskazuje, iż przekonanie o istnieniu zaświatów było częścią ich kultury.
Sandomierz
Druga część wystawy obejmuje okres, gdy ziemie te znalazły się już na terenach zarządzanych przez Piastów. Około 970 roku Mieszko I przyłączył obszar pomiędzy Górami Świętokrzyskimi a Wisłą do swojego państwa. Z czasem dawne struktury w osadach zostały zastąpione nowymi, podporządkowanymi władzy książęcej. Tworzono nowe grody i umocnienia. Tak założono m.in. Sandomierz, który około X/XI wieku został lokalnym ośrodkiem władzy. Utworzono też inne mocno ufortyfikowane grodziska – np. w Zawichoście i Opatowie. W XI wieku Sandomierz zyskał na znaczeniu i stał się najważniejszym ośrodkiem w regionie.

fot. E. Burzańska
Warto wspomnieć, iż chrystianizacja państwa Piastów spowodowała również zmiany obrzędów pogrzebowych – pojawiły się pochówki szkieletowe. Nie nastąpiło to jednak od razu. Na niektórych terenach odkrywano jeszcze pochówki ciałopalne pochodzące z XII i XIII wieku. Na obszarze między Górami Świętokrzyskimi a Wisłą pierwsze cmentarze szkieletowe powstały w Sandomierzu i Zawichoście w X i XI wieku.
Na ekspozycji znajdziemy m.in. pionek i kości do gry, figurkę antropomorficzną z ołowiu, fragmenty broni (żeleźce toporów, groty strzał), biżuterię, ceramikę, przedmioty ozdobne, przęśliki i krzesiwa pochodzące ze zbiorów Instytutu Archeologii i Etnologii PAN i Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym. Wystawę można zwiedzać do 22 lutego 2026 roku.


