Najnowszy film Marvel Studios zarobił podczas premierowego weekendu w światowych kinach $225,3 mln. Z amerykańskich kin pochodzi $104 mln, co jest trzecim najlepszym lutowym otwarciem w historii, a także oznacza duży wzrost wzglęem wyniku z premierowego weekendu pierwszej ($57,2 mln) i drugiej części przygód Ant-Mana ($75,8 mln).
Przed weekendem spodziewano się otwarcia w okolicach $100 mln. Ostatecznie udało się osiągnąć ten pułap. W związku z tym, iż w poniedziałek Amerykanie obchodzą Presidents’ Day, to przychody powinny utrzymać się tego dnia na wysokim poziomie. Istnieje jednak obawa, iż w związku z bardzo mieszanymi recenzjami (drugi w historii MCU film, który jest „zgnitym pomidorem” na Rotten Tomatoes) oraz niecałkiem pozytywnymi ocenami widzów (B+ CinemaScore) może notować duże spadki w kolejnych tygodniach. Ostaetcznie bez problemu wyprzedzi dwie poprzednie części, przynajmniej w Ameryce. Ant-Man z 2015 roku zarobił tam wtedy $180,2 mln, z kolei Ant-Man and the Wasp wygenerował trzy lata później $216,6 mln.
Przychody z 52 rynków poza Ameryką wyniosły $121,3 mln. Trzeci Ant-Man trafił także do chińskich kin, gdzie zarobił jednak tylko $19,2 mln. Pierwsza część wystartowała tam z poziomu $42,4 mln, a druga – $66,7 mln, ale były to zupełnie inne czasu dla filmów Marvela na tamtym rynku. Kolejnymi pod względem wysokości przychodów rynkami były Wielka Brytania ($10,9 mln), Meksyk ($8,7 mln), Korea Południowa ($7,2 mln), Australia ($5,3 mln), Indonezja ($5,1 mln), Niemcy ($4,5 mln), Francja ($4,5 mln), Brazylia ($3,9 mln). Globalnie film nowość zarobiła podczas premierowego weekendu w światowych kinach $225,3 mln. Dla porównania, w zeszłym roku Thor: Love and Thunder wystartował z poziomu $303,2 mln, Black Panther: Wakanda Forever zarobił $331,3 mln, a Doctor Strange In The Multiverse of Madness prawie dwukrotnie więcej, bo $449,4 mln.
Poza tym w kinach nie działo się zbyt dużo. W Ameryce:
- Drugą nowością w TOP10 był Marlowe z Liamem Neesonem, który w 2281 kinach zarobił tylko $1,9 mln od piątku do niedzieli oraz $2,67 mln od premiery w środę.
- Nowością w 434 amerykańskich kinach był też horror Winnie-The-Pooh: Blood and Honey, który zarobił zaledwie $680 tys. w 434 kinach (i ponad $1,5 mln wraz ze środą i czwartkiem)
- W pięciu kinach inch wystartowała Emily, której przychody wyniosły nieco ponad $40 tys. Film ten odnotował drugą najwyższą średnią na kino w tym tygodniu.
- EO posiada na swoim koncie po tym weekendzie już prawie milion dolarów ($997 tys.).
- Avatar: The Way of Water ($2,243 mld) ostatecznie wyprzedził na całym świecie Titanica ($2,242 mld), który tydzień temu trafił do kin z okazji 25. rocznicy premiery.
- Jeszcze przed weekendem animacja Puss in Boots: The Last Wish przekroczyła pułap $400 mln na całym świecie. Film ten przez cały czas notuje małe spadki. W Ameryce zarobił do tej pory $166,1 mln, a na rynku zewnętrznym $255,6 mln.
- W pierwszej dziesiątce weekendu poza Ameryką przez cały czas znajdują się trzy chińskie filmy: The Wandering Earth II ($12,3 mln / $568,4 mln), Full River Red ($9,4 mln / $647,1 mln) oraz Boonie Bears: Guardian Code ($5,7 mln / $203,8 mln).
- Na miejscu siódmym i dziewiątym TOP10 tego weekendu wylądowały dwa francuskie tytuły: Alibi.com 2 oraz najnowsza część przygód Asteriksa i Obeliksa. Ten pierwszy wystartował tydzień temu, ale nie posiadaliśmy informacji na temat jego przychodów i nie uwzględniliśmy go w zestawieniu.
- W pierwszej dziesiątce nie zmieścił się Magic Mike’s Last Dance, który zarobił tym razem $4,6 mln, a w sumie posiada na swoim koncie $19,6 mln. Wraz z przychodami z Ameryki, gdzie w miniony weekend dystrybucja została rozszerzona do ponad 3 tys. kin ($18,1 mln), daje to $37,7 mln, czyli prawie tyle, ile wyniósł budżet ($40 mln).
Źródła: The Numbers, ComScore, Deadline Hollywood, Luiz Fernando (Twitter), ComScore